Tak wygląda nabrzeże Zalewu Koronowskiego w Samociążku po weekendowym wypoczynku Polaków nad wodą. Byliśmy tam w czwartek 06.08.2015 i w obu prezentowanych miejscach był jeszcze porządek, a wczoraj (11.08.2015) zobaczyliśmy to co na powyższych zdjęciach.
I jak w takim sąsiedztwie odpoczywać nad wodą?
Jak nazwać takie postępowanie? Przecież bałaganiarstwo, nieporządek to zbyt łagodne określenie dla tego chamstwa. Jak tak można? Kim trzeba być, aby tak postępować? I dlaczego ludzie tak postępują?
A swoją drogą od czasu, gdy administrowaniem Zalewem Koronowskim zajął się urząd marszałkowski i zlecił to firmie zbliżonej do Radia Maryja to Zalew spotykają tylko same szkody, nieszczęścia, bałagan i samowole.
Najwyższa pora z tym skończyć. |
Wstydzę się za polaków, że nie cenią piękna przyrody, która ich otacza.
OdpowiedzUsuńŻe są samolubni i egoistyczni. Po nich choć POTOP....
Piękne miejsce a ludzie nie potrafią tego uszanować
OdpowiedzUsuńbyłem w tym miejscu 45 lat temu .... i wspominam ten pobyt po dziś .Była to oaza pięknej natury . Tym bardziej przykro mi patrzeć na te niedegradujące się przecież śmieci . Jakim trzeba być prostakiem , aby zostawić po sobie tego rodzaju chlew
OdpowiedzUsuń