Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
piątek, 2 grudnia 2016
Koniec listopada na Orihuela Costa.
Jest cudownie. Trzeba tutaj przyjechać i to wtedy, gdy u nas deszcz, śnieg, plucha i zawierucha. To dopiero wówczas docenia się ten kontrast i ta witamina "D".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię