Dzisiaj zaczynam nowy cykl.
Tym razem co jakiś czas będę opisywał lub pokazywał bydgoskie wydarzenia, których byłem świadkiem lub uczestnikiem i których ślad pozostał w moich zapiskach, zdjęciach lub filmach.
Na początek kilka zdań o niesamowitym koncercie, który miał miejsce w Kinoteatrze na ulicy Dwernickiego czwartego listopada roku 1991.
Wystąpił tercet Jacek Kaczmarski, Przemysław Gintrowski i Zbigniew Łapiński, a tytuł koncertu brzmiał: "Wojna postu z karnawałem".
Przepisuję dosłownie to co zapisałem prawie 23 lata temu:
Widzenie świata oczyma Kochanowskiego i Herberta, a na zakończenie brawurowy finał z uniwersalnym przesłaniem aktualnym tak samo kiedyś jak i w naszej teraźniejszości - wyższość talara nad Harvardem.
Większość utworów, które wykonywali artyści w swoim nowym programie jest poetyckim oglądaniem obrazów, głównie szkoły holenderskiej (między innymi tytułowy obraz Petera Bruegela Starszego). Muzyką oraz słowami pieśniarze kapitalnie oddali nastroje owych obrazów, a nawet ich szczegóły, a największym mistrzostwem, moim zdaniem, był utwór tytułowy. Przewija się w nim ostra, ale wielce inteligentna krytyka chrześcijańskiej zaborczości, a przecież obraz powstał w 1559 roku. Dlatego też jest tam o M. Lutrze i o T. Cromwellu.
Sala pękała w szwach, a wszyscy reagowali wprost entuzjastycznie na poszczególne utwory.
Niesamowity, wspaniały, nietypowy nastrój, który stworzyli trzej artyści swoimi mocnymi, męskimi głosami oraz dwoma gitarami i fortepianem.
Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię