poniedziałek, 28 listopada 2011

Kolejna nieprawidłowość w Myślęcinku

Na wczorajszym spacerze w Myślęcinku zauważyłem kolejną niepokojącą "prawidłowość". Otóż wzdłuż drogi łączącej ulicę Hipiczną z Centrum Edukacji Ekologicznej dwa lata temu posadzono rząd kasztanów, z których dzisiaj pozostały smętne resztki. Jak to możliwe, że ogrodnicy, pewnie jedni z najlepszych w swoim fachu, którzy pracują w tym pięknym parku, tak niechlujnie wykonali swoją robotę. Posadzonych drzewek nie dość, że nie podparto palikami, to jeszcze nie zabezpieczono w żaden sposób przed ludźmi i zwierzętami, chroniąc te biedne młode rośliny przynajmniej marną siatką.

3 komentarze:

  1. Może to przez tego szkodnika co szalał na kasztanach??? Była plaga... drzew szkoda :(
    Pozdrawiam Mieczysław N.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkodnik to jedno, ale brak zabezpieczeń małych drzewek i brak podlewania to druga sprawa.

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię