czwartek, 15 października 2015

Partia obrotowa po wyborach.

Znowu, tak jak za poprzednich lat naszej wspaniałej demokracji, mamy szansę być w koalicji.  Ilość naszych głosów i pozycja koalicjantów wskazuje na to, że możemy otrzymać przynajmniej cztery resorty, a być może otrzymamy ich nawet sześć.  To zależy od tego, czy ten drugi mizerny, moim zdaniem, lecz niestety, konieczny koalicjant, coś ugra, czy nie.  Na szczęście ma mniej niż połowę naszych mandatów, dlatego też jego siła wywierania nacisku na naszego wiodącego koalicjanta jest znikoma.  Parę wiceministrów i kilka mniej znaczących agencji, do tego rady nadzorcze, oczywiście bez przewodniczącego, w spółkach skarbu państwa, to maks na co mogą liczyć.  Frycowe muszą zapłacić, a i tak niech się cieszą, że w ogóle coś dostaną.

A zatem zacznijmy ustalać kto na jaki resort.  Kto na ministra, kto na wiceministra, kto do spółek i agencji.

Jako szef naszej partii, będącej głównym koalicjantem, będę oczywiście wicepremierem.

Na szefa resortu siłowego (Ministerstwo Obrony Narodowej) bo ten nam się tradycyjnie należy, proponuję kolegę Tadeusza.  Wszak jego ojciec był kapitanem wojska za PRL-u, zaś on sam służył w armii polskiej jako poborowy.   Czyli zarówno on jak i jego ojciec znają się na armii.  To jak Tadeusz zgadzasz się?  No ja bylem tylko dziewięć miesięcy w armii bo zdrowie u mnie nie najlepsze i zakwalifikowali mnie za komuny do OTK (Obrona Terytorialna Kraju), ale sporo się wówczas nauczyłem, a częste rozmowy z ojcem poszerzyły zakres tej znajomości, czyli można powiedzieć, że na armii się znam,   To postanowione - rzekł lider - Tadeusz na ministra obrony narodowej.

Teraz musimy zdecydować kto na ministra pracy?  Proponuję kolegę Czesława, powiedział lider partyjny. Czesław pracował jako kadrowy w PGR (Państwowe Gospodarstwo Rolne), a później był wiceszefem Rolniczego Zakładu Doskonalenia Zawodowego, zaś przez ostatnich osiem lat był specjalistą do spraw obrotu ziemią w Szczecińskiej Agencji Rolnej.  Ma ogromne doświadczenie, szerokie znajomości i wszelakie podstawy do bycia dobrym ministrem.  Czyli zgadzamy się, że na ministra pracy proponujemy Czesława? Czy ktoś jest przeciw?  Nikt nie był.

c.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię