poniedziałek, 12 grudnia 2016

Neokolonializm - kliniczny przykład.

Już, łącznie w ciągu ostatnich dwóch lat, spędziłem turystycznie w Hiszpanii osiem miesięcy i wszystko (no prawie wszystko) mi się tutaj podoba i mnie zachwyca. Morze, pogoda, roślinność, owoce, warzywa, owoce morza, słońce, dłuższy dzień, kąpiele w morzu, praktycznie każdego dnia (z małymi wyjątkami), spokój, życzliwość, widoki i cała masa innych rzeczy i spraw, ale....

No właśnie ale.   Ale dlaczego oni, ci Hiszpanie mają tak dobrze, a my mamy tak źle.  Można dla żartu zapytać odwrotnie, lecz kto to zrozumie?

Jak UE i nie tylko, wykorzystują i oszukują Polaków pokazuje parę poniższych przykładów:

Te przykłady to porównanie cen dwóch tych samych win w Hiszpanii i w Polsce, a także porównanie ceny zestawu klocków Lego:

Paragon, a na nim ceny win kupionych wczoraj w Alcampo  (zaznaczone na paragonie 1 i 2).    A swoją drogą dlaczego w Hiszpanii Auchen nazywa się Alcampo, a w Polsce Auchen?


1 i 2 ceny poniższych win w Hiszpanii w euro.

Poz.1. Cena w Polsce.


Poz.2 cena w Polsce

To tylko dwa wina, a mógłbym tak dalej, ale po co?

Poniżej klocki lego kupione w tym samym centrum:

Kupione klocki lego

Cena kupionych klocków lego w euro

Cena tych samych klocków w Polsce.

Dla porównania zarobki kasjerek w hiszpańskich sklepach sieciowych i w sieciach zachodnich operujących w Polsce:

Hiszpania

Polska

PYTANIA PODSTAWOWE:

Jak to możliwe, że mając często trzykrotnie lub dwukrotnie niższe ceny w swoich sklepach na konkretne te same produkty niż w Polsce i płacąc pracownikom trzykrotnie więcej niż w Polsce, opłaca się sklepom sieciowym handlować w Hiszpanii?   (Mercadona i Consum to sieci hiszpańskie).

A jednocześnie tym samym lub podobnym sieciom mającym trzykrotnie lub dwukrotnie wyższe ceny niż w Hiszpanii i płacącym swoim pracownikom trzy razy mniej niż w Hiszpanii, nie opłaca się działać w Polsce.

Jak to możliwe, że te same lub podobne sieci operujące w Polsce wykazują straty lub minimalne zyski?

Dlaczego przez 27 lat nikt się na tym nie zastanawiał i dlaczego nie czyni tego obecnie?

Dlaczego pan Morawiecki i jego ekipa nie dostrzegają tych absurdów?

I  wreszcie, dlaczego jesteśmy tak oszukiwani?


Poprzedni post z tego cyklu:

http://dziwnabydgoszcz.blogspot.com.es/2015/12/ciekawostka-warta-zastanowienia.html 





1 komentarz:

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię