piątek, 20 kwietnia 2012

Odrobina najnowszej historii Bydgoszczy - 7
























Kto pamięta te klimaty?   Tak wyglądało przy bloku na bydgoskim Szwederowie, parę miesięcy po wprowadzeniu się, czyli w kwietniu 1980 roku.  A to i tak w stosunku do tego co było w mieszkaniu po otrzymaniu kluczy to mały pikuś.  Mieszkanie trzeba sobie było wykańczać samemu.  Był beton na ścianach i na posadzkach, "przewiewne" drewniane okna, które "ocieplało" się, tak zwanymi taśmami szwedzkimi.  Materiałów do wykończenia brak, fachowców brak, a mieszkać trzeba.  Jakoś człowiek pomału doprowadził mieszkanie do stanu używalności, ale jak dzisiaj czasami o tym pomyśli to jeszcze go wstrząsa i dziw bierze jak w tym socjalistycznym bałaganie dawał sobie radę.  A wokół bloku jeszcze przez kilka lat straszył podobny widok, aż wszystko zarosło marna trawą, która z grubsza to przykryła.

Poprzedni post z tego cyklu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię