Pomysł utworzenia muzeum narodził się po kilku wizytach w Polsce i byłej NRD. Mój przyjaciel Paulo Jose Meyer Ferreira ex kierowca Formuly 3, a jednocześnie syn byłego kierowcy Formuły 1 Luisa Ferreiry, wychowany w luksusie i bogactwie od młodzieńczych lat interesował się i już w początkach lat 90-tych zasiadał za kierownicą różnych samochodów - Mercedesa, BMW i wielu innych markowych aut.
Zawsze nurtowała go historia i ewolucja przemysłu motoryzacyjnego w byłych krajach komunistycznych, a przede wszystkich Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Szczególnie zafascynowały go marki Auto Union i Trabanty z Zwickau.
Myślę ze niejeden Niemiec nie zna tak historii swojego kraju jak Paulo Jose. Wprost zakochał się w dwusuwach produkcji Niemieckiej, Polskiej jak i DKW w Brazylii.
Zawsze interesowały go samochody klasy popular. Niezależnie od tego, że wywodzi się z bogatej rodziny to jednak jest człowiekiem, który każdemu poda rękę, a bezdomnego psa nakarmi i przygarnie do siebie lub odda do schroniska oraz zapłaci, aby był odżywiony. Paulo Jose to człowiek de ,, bracu,, czyli z ręką, tak go nazywali gdy jeździł przez 12 lat w w stajni Interlagus w Sao Paulo.
Po przejściu na sportową emeryturę zaangażował się przy udziale ojca Luisa w odtworzenie historii samochodów z silnikami dwusuwowymi. I tak się zaczęło. Kupili teren w Alambari, powiecie położonym około 120 km od Sao Paulo i w 2003 roku rozpoczęli budowę muzeum i zbieranie eksponatów.
Na początek odbyli kilku wyjazdach do Niemiec i do Polski. Zaczęli poznawać klimat i historie dawnych komunistycznych państw. Przede wszystkim NRD i Polski.
Budowa skończyła się w 2007.
Dzisiaj muzeum w Alambari mieści 18 samochodów większość dwusuwów, ale też sa tutaj DOGE DART de LUXE, samochód legenda, którym jeździł były Prezydent Brazylii - Tancredo Almeida Neves. Był to pierwszy prezydent Brazylii po dyktaturze, ktora skończyła się w 1984 roku . Samochód ten Paulo Jose otrzymał w prezencie od kolegi Clovis Jose de Azevedo.
Następne samochody to DKW, VW KAEFER-GARBUS, WARTBURG i TRABANTY.
Jest to jedyne takie prywatne muzeum samochodów w całej Ameryce Południowej.
Muzeum cieszy sie popularnością z uwagi na unikatowe samochody jakie ma w swojej kolekcji, a wizyty, spotkania, artykuły w gazecie i reportaże w TV Record i TV Auto Sport dają chęć do dalszej rozbudowy i poszerzenia zbiorów, przede wszystkim o samochody z silnikami dwusuwowymi.
Na wjazd do muzeum czekają nastepne 4 samochody które są rekonstruowane w Brazylii i 4 kolejne auta z NRD czyli P70 limuzyna, P70 kombi, Trabant 600 kombi i Trabant 601 kombi. Jak znajdą się one w muzeum to będzie już komplet popularnych mydelniczek z dawnej DDR.
Poniżej kilka zdjęć z tego oryginalnego i ciekawego brazylijskiego muzeum.
Autorem tekstu oraz zdjęć jest Zdzisław Szubski.
Ciekawa, ale kosztowna pasja.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń