Po pierwsze zaczęło trochę padać, a do domu kawał drogi, a po drugie cała impreza zwana "Otwieraczem" już na starcie miała godzinne opóźnienie. Zamiast o 14.00 zaczęła się o 15.00 występami bydgoskich zespołów, których gra, mnie osobiście szybko zmęczyła.
Poniżej kilka zdjęć ze wspomnianych imprez. A na ostatnim zdjęciu (trochę marnie widać, ale zdjęcie wykonane telefonem) możemy dostrzec całą rodzinkę łabędzi (rodzice i piątka piskląt), tą samą którą fotografowałem, gdy łabędzia mama wysiadywała jaja.
Festyn rodzinny |
"Otwieracz" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię