Poniżej kilka przykładów kamienic, które wymagają pilnych remontów. A jest takich domów w Bydgoszczy kilka tysięcy. Ogromna praca przed ich właścicielami. Jak zrobić, żeby ten proces przyspieszyć? Przecież remontując w takim tempie jak obecnie to zanim odnowi się przynajmniej połowę domów to te odnawiane najwcześniej będą wymagały kolejnych remontów. Tutaj duże pole do popisu dla władz miejskich i spółek miejskich. Dobrze byłoby także, gdyby znalazły się preferencyjne kredyty lub kredyty, których, na przykład odsetki, po spełnieniu odpowiednich wymagań konserwatorskich, spłacałoby miasto. Może należy także tworzyć lokalne, ulicami lub grupami domów, stowarzyszenia dla łatwiejszego pozyskania środków na remonty i wspólną ich realizację. Urząd Miejski powinien pomyśleć kompleksowo o tym jak odzyskać dla Bydgoszczy dawno minione, ale jakże wspaniałe, jej piękno. Niektóre działania idą w dobrym kierunku, na przykład, zapowiedź powrotu Mostowej do jej przedwojennego wyglądu, lecz to tylko kropla w morzy potrzeb. Moim zdaniem należy w tej materii działać bardziej kompleksowo, bardziej energicznie i mieć konkretny plan. Mogłoby się tym zająć PGM, które reprezentowałoby nie tylko kamienice będące własnością miasta, ale także te posiadające innych właścicieli. Wiem, wiem zaraz każdy powie, a skąd pieniądze? Wiele jest źródeł, na przykład oszczędności i to wszelkiego rodzaju. Na przykład inny podział środków unijnych. Na przykład partnerstwo publiczno-prywatne. Na przykład kredyty hipoteczne gwarantowane przez miasto, oczywiście z odpowiednim zabezpieczeniem, i tak dalej.
Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dwa ostatnie zdjęcia to ulica o wdzięcznej nazwie Kwiatowa.
OdpowiedzUsuńjest sposób na przywrócenie świetności temu miastu - powrót pod opiekuńcze skrzydło niemieckiego orła... polska mentalność to pospolite ruszenie, korupcja, kłótliwość i doraźne działania
OdpowiedzUsuńCiekawe. Coś łączy 2 sąsiadujące ze sobą wojewódzkie miasta. ul. Kwiatowa w Poznaniu wygląda bardzo podobnie...
OdpowiedzUsuń