Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
poniedziałek, 5 marca 2012
Odrobina najnowszej historii - 2
Zdjęcie wykonano latem 1986 roku.
Ten swoisty galeriowiec, położony na odnogą Brdy, opływającą Wyspę Młyńską, był przez długie lata, głównym elementem, tak zwanej, "Bydgoskiej Wenecji", a zarazem jednym z symboli Bydgoszczy. Na zdjęciu wyraźnie widać, że w latach 80-tych ubiegłego wieku był już mocno zniszczony i zaniedbany i pewnie jego remont nie byłby opłacalny, ale uważam, że bardzo źle się stało, iż zniknął z pejzażu miasta. Pewnie można było postawić na jego fundamentach budynek taki sam, ale nowy, a może też istniała szansa uratowania czegoś z tego starego budynku - nie wiem, lecz wybrano rozwiązanie najprostsze, czyli rozbiórkę i w ten sposób jeden z symboli miasta przepadł bezpowrotnie.
Poprzedni post z tego cyklu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
pamiętam z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńMoże i jest dziś wzdłuż Młynówki najbardziej schludnie w historii- ale szkoda, że dom po domu zlikwidowano w dużej mierze Wenecję Bydgoską.
OdpowiedzUsuńTak jest. Galeriowiec był na stałe wpisany w Wyspę i jego likwidacja to IMO nieprzemyślany ruch, oddający raczej mizerię władz miasta. Uważam zresztą likwidacja Kaskady również nie była do końca przemyślana i podjęta pod naciskiem mających chrapkę na mega atrakcyjną działkę. Kaskada nie pasowała architektonicznie do SR, ale była trwale wpisana w wizerunek i historię miasta. Jestem pewien, że w przyszłości pojawią się oceny jednoznacznie negatywne decyzji likwidacji tych dwóch tak charakterystycznych budynków.
OdpowiedzUsuńCo z tego, kiedy już ich nie ma. Niema też dworca, cegielni, starego browaru w Myślęcinku, wieży ciśnień. Trzeba coś zrobić aby zatrzymać tych, co w starych budynkach widzą tylko przeszkody w interesach i stare rudery
OdpowiedzUsuń