czwartek, 30 października 2014

Bydgoski wstyd - 6



Tak wygląda dzisiaj wejście do kiedyś najbardziej  eleganckiego kina w Bydgoszczy czyli Pomorzanina, które jak ktoś nie wie to mieściło się na ulicy 1-Maja (dawniej tak się nazywała Gdańska), prawie na przeciw domu towarowego Jedynak.

To było, jak na siermiężne socjalistyczne czasy, super kino ze sporą widownią i z dużym balkonem. Tutaj odbywały się wszelkie premiery filmowe w Bydgoszczy.  Przez wiele lat to kino jako jedyne w Bydgoszczy organizowało tak zwane maratony filmowe (w sobotni wieczór wyświetlano dwa atrakcyjne filmy) na których często bywałem, zazwyczaj siedząc na balkonie z przyjaciółmi i cichaczem popijając jakieś trunki, oczywiście w skromnych, kartkowych ilościach.

Potem, przy złodziejskiej prywatyzacji, prawem kaduka i układów oraz siły politycznej, wszystkie bydgoskie kina w tym i Pomorzanin trafiły do gdańskiej firmy Neptun Film. gdzie znowu przeszły liczne przekształcenia i trafiły do rąk cwaniaków, którzy zarobili na tym niezłą kasę, a bydgoszczanom zostawili dziadostwo jak w przypadku Pomorzanina lub sprzedali developerom jak w przypadku kina Polonia.

I tak to w ścisłym centrum miasta, przy głównej ulicy mamy jarmarczny stragan handlujący jakimiś lipnymi perfumami.

Winnych brak, kasa przez cwaniaków zarobiona, a nam pozostaje wstyd.



Poprzedni post z tego cyklu.

1 komentarz:

  1. Słabo to wygląda... mam nadzieje że do Camerimage coś z tym zrobią.

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię