Tak wygląda dzisiaj wejście do kiedyś najbardziej eleganckiego kina w Bydgoszczy czyli Pomorzanina, które jak ktoś nie wie to mieściło się na ulicy 1-Maja (dawniej tak się nazywała Gdańska), prawie na przeciw domu towarowego Jedynak. To było, jak na siermiężne socjalistyczne czasy, super kino ze sporą widownią i z dużym balkonem. Tutaj odbywały się wszelkie premiery filmowe w Bydgoszczy. Przez wiele lat to kino jako jedyne w Bydgoszczy organizowało tak zwane maratony filmowe (w sobotni wieczór wyświetlano dwa atrakcyjne filmy) na których często bywałem, zazwyczaj siedząc na balkonie z przyjaciółmi i cichaczem popijając jakieś trunki, oczywiście w skromnych, kartkowych ilościach. Potem, przy złodziejskiej prywatyzacji, prawem kaduka i układów oraz siły politycznej, wszystkie bydgoskie kina w tym i Pomorzanin trafiły do gdańskiej firmy Neptun Film. gdzie znowu przeszły liczne przekształcenia i trafiły do rąk cwaniaków, którzy zarobili na tym niezłą kasę, a bydgoszczanom zostawili dziadostwo jak w przypadku Pomorzanina lub sprzedali developerom jak w przypadku kina Polonia. I tak to w ścisłym centrum miasta, przy głównej ulicy mamy jarmarczny stragan handlujący jakimiś lipnymi perfumami. Winnych brak, kasa przez cwaniaków zarobiona, a nam pozostaje wstyd. Poprzedni post z tego cyklu. |
Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
czwartek, 30 października 2014
Bydgoski wstyd - 6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Słabo to wygląda... mam nadzieje że do Camerimage coś z tym zrobią.
OdpowiedzUsuń