środa, 13 lutego 2013

Bydgoszcz - prawda i mity - część 5 /odcinek 1/



Jak już poprzednio pisałem - treści, które zamieszczam w tym wątku w całości pochodzą z książki pod tym samym tytułem czyli "Bydgoszcz prawda i mity" wydanej w 2008 roku przez Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy.  Oczywiście na potrzeby internetowego postu wybrałem tylko fragmenty z tekstów zawartych w tym opracowaniu.


Mit numer 5 - Bydgoszcz to miasto bez tradycji.

Bydgoszcz jest polskim miastem.  Od swego zarania była osadą należącą do państwa Polan, na północnych krańcach terytorium graniczącym z obszarem Pomorzan.

Bydgoszcz położona na styku polsko-krzyżackim stanowiła zawsze oparcie, zaplecze dla polskich monarchów i polskiej polityki.  Egzystencja i losy Bydgoszczy zdeterminowane zostały przez rywalizację z zakonem krzyżackim.

Po wcieleniu do Prus, Bydgoszcz jako rozwijające się miasto i znaczny ośrodek administracyjny miała stawać się według wysiłków Niemców ośrodkiem niemczyzny na "słowiańskim wschodzie".  Mimo germanizacji, nie udało się złamać ducha polskiego ludności.  Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku Bydgoszcz szybko się zrepolonizowała stając się w 1939 roku miastem tylko w 8% zamieszkałym przez mniejszości narodowe.

TRADYCJE WODNIACKIE

Bydgoszcz swe powstanie i rozwój zawdzięcza Brdzie i Wiśle.  Rzeki, które w średniowieczu były wykorzystywane do komunikacji, umożliwiły rozwój handlowy i gospodarczy miasta.  W życiu gospodarczym Bydgoszczy kluczową rolę odegrał handel spławny, który decydował o pozycji gospodarczej miasta w skali regionu, a nawet kraju.  W Bydgoszczy funkcjonowały dwa świetnie prosperujące cechy żeglarskie: szyprów i sterników.  Rzeka nie tylko umożliwiała handel, ale dostarczała znanych ze smaku ryb oraz energii do napędu młynów, mennicy oraz różnorakich manufaktur.

W okresie rozbiorów Prusacy rozwinęli bydgoskie tradycje związane z handlem rzecznym przez budowę Kanału Bydgoskiego.  Dzięki połączeniu dorzeczy Wisły i Odry, powstała śródlądowa droga wodna z Polski do Europy Zachodniej z pominięciem Gdańska.  W ten sposób powstał w Bydgoszczy Węzeł Wodny, w szerokim zakresie wykorzystywany przez następne 200 lat dla transportu towarowego, a także dla żeglugi pasażerskiej i rekreacji.

TRADYCJE SZKOLNICTWA WYŻSZEGO

Geneza powstania w Bydgoszczy pierwszych uczelni wyższych wiąże się z zabiegami ówczesnych władz miejskich o powołanie w mieście uniwersytetu.
W 1906 roku powstał czterowydziałowy Królewski Instytut Rolniczy, który zajmował zbudowane dla niego gmachy przy dzisiejszej al. Ossolińskich.  W 1911 roku otwarto Szkołę Rzemiosł i Przemysłu Artystycznego o profilu wyższej uczelni, która mieściła się w przepięknym gmachu przy ulicy Świętej Trójcy.
W 1920 roku władze miasta wystąpiły z propozycją przeniesienia do Bydgoszczy wileńskiego Uniwersytetu Stefana Batorego, niestety projekt upadł i Bydgoszcz musiała czekać do lat pięćdziesiątych na lokalizację pierwszej wyższej uczelni.  W ciągu 30 lat powstały aż cztery wyższe uczelnie.  Rodziły się od podstaw w miejscowym środowisku, nabierając coraz większego znaczenia i powiększając swój potencjał naukowy.

TRADYCJE KULTURALNE

Pierwsze placówki kulturalne powstały w Bydgoszczy w czasach Rzeczpospolitej Szlacheckiej.  Były to początkowo biblioteki /bernardynów, karmelitów, jezuitów/, z których do dnia dzisiejszego zachowala się tylko część Biblioteki Bernardynów - około 1600 dzieł.

Wraz z otwarciem Kolegium Jezuickiego (1648 r.) powstały: teatr, bursa muzyczna i kapela.
Pisarstwo uprawiało wielu mieszczan.  Powstała Kronika Bydgoszczy Wojciecha Łochowskiego, prezentująca dzieje miasta do 1637 r. na wzór kroniki Długosza.  Kanclerz Jerzy Ossoliński napisał pamiętnik, który oceniono jako jeden z najwybitniejszych w XVII wieku.  Starosta Maciej Smogulecki pisał panegiryki na część papieża, bernardyni i członkowie innych zakonów pisali kroniki.

Na początku XIX wieku istniał w Bydgoszczy teatr amatorski oraz 3 teatry zawodowe.  Pierwszy stały budynek teatru wzniesiono na fundamentach rozebranego kościoła Karmelitów w 1824 r.
Życie muzyczne wyrażało się w koncertach i przedstawieniach zespołu Towarzystwa Śpiewaczego i Towarzystwa Operowego oraz chóru miejskiego, które własnymi silami wystawiały sztuki operowe.

W 1890 roku po pożarze budynku teatru przystąpiono do budowy monumentalnego gmachu.  Nowy budynek w stylu neoklasycystcznym był największym dziełem znanego berlińskiego architekta H.CH. Seelinga i jedną z najpiękniejszych nowych budowli w mieście (1896 r.).  Posiadał widownię na 800 miejsc i był położony w najbardziej uczęszczanym miejscu - u wylotu ul. Mostowej.  Gmach teatru wyróżniał się klasą i wielkością na tle gmachów w innych miastach zaboru pruskiego, a nawet w całych Niemczech.


Zdjęcie pochodzi  z cytowanej książki.

W okresie między wojennym najważniejszą instytucją kulturalną w mieście był monumentalny Teatr Miejski.  Realizowano w nim wiele ambitnych sztuk i poczynań.  Stanowisko dyrektora przez wiele lat pełniła Wanda Siemaszkowa.  Na deskach teatru występowali najznamienitsi aktorzy.  W rekordowych latach liczba przestawień teatralnych przekracza 350 spektakli w roku ( dla porównania Teatr w Toruniu w latach 1920-1939 wystawiał średnio około 40 spektakli w roku)

Ciekawym epizodem jest rola Bydgoszczy w początkach filmu polskiego.  W 1921 roku powstała w Bydgoszczy wytwórnia filmowa "Polonia Film".  Zrealizowała dwa pełno metrażowe filmy fabularne ("Złote łóżko Gabby", "Car Dymitr Samozwaniec").  Kolejne wytwórnie wyprodukowały następne filmy, np. "Deveco-Film" - film "Wampiry Warszawy".  Filmy produkowane w Bydgoszczy były wyświetlane w największych kinematografiach w Polsce i Niemczech.  Żaden z nich nie przetrwał do czasów współczesnych, ale Bydgoszcz jako ośrodek produkcji filmowej weszła na stałe do historii filmu polskiego.

W 1923 r. utworzono kolejne jednostki: Muzeum Miejskie, a w 1936 r. Miejską Orkiestrę Symfoniczną.  
W życiu kulturalnym Bydgoszczy między wojennej uczestniczyły znane postacie:  Karol Szymanowski, Artur Rubinstein, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Stanisław Przybyszewski, Józef Weyssenhoff, Adam Grzymałe-Siedlecki, Antoni Chołoniewski, Władysław Umiński, Marian Turwid,  Wladysław Dunarowski, Alfred Kowalkowski i wielu innych.

Po drugiej wojnie światowej szczególny rozwój przeżyły instytucje muzyczne:  Orkiestra Symfoniczna (1945 r.), Filharmonia Pomorska (1954 r.), Studio Operowe (1956 r.), Wyższa Szkoła Muzyczna (1979 r.)

Poprzedni odcinek z tego cyklu.

4 komentarze:

  1. Bardzo skrótowo potraktowane zostały te tradycje, nawet w stosunku do książki, z której te fragmenty pochodzą, nie wspominając o innych źródłowych materiałach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łączy nas Bydgoszcz.
    Pozdrawiam, Andrzej Adamski.

    OdpowiedzUsuń
  3. To tylko internetowe posty, a dłuższych prawie nikt nie czyta, stąd te oczywiste i nieuniknione, skróty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego co wiem to w Bydgoszczy powstał pierwszy film fabularny w Polsce!

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię