Niby nic, leżąca przy leśnej drodze choinka. Ta leśna droga to część ulicy Kąty w Osielsku koło Bydgoszczy, łącząca Szosę Gdańską z ulicą Słoneczną w Żołędowie, a ta choinka leży tutaj wyrzucona przez kogoś kto jeszcze niedawno przy niej świętował. Także niby nic, ale w tym samym miejscu o tej samej porze /około 10 stycznia/ podobna choinka /koreanka/, znajduje swój koniec już trzeci rok z rzędu. Ktoś upatrzył sobie to miejsce i co roku wyrzuca tam niepotrzebne mu już drzewko. Pomijając fakt, że jest to zwyczajne świństwo to jednak ja zadaję sobie pytanie: jakim trzeba być człowiekiem, żeby tak czynić? Organizuje się święta, zasiada przy choince, śpiewa kolędy, może się i modli, dzieli się opłatkiem, rozdaje prezenty i w ogóle świętuje się przy tym polskim symbolu Bożego Narodzenia, a potem bierze się niepotrzebne już drzewko i wyrzuca, trzy lata z rzędu, w tym samym miejscu przy przy publicznej drodze leśnej.
Jak tak można?
A dzisiaj (09.01.14.) idąc tą droga wykonałem poniższe zdjęcie:
Na tym zdjęciu widzimy wyrzuconą choinkę (koreankę) tegoroczną, a obok (po lewej stronie) leżącą drugą, taką samą choinkę leżącą tutaj od ubiegłego roku, tą z mojego postu sprzed roku. Jaki trzeba mieć iloraz inteligencji, aby cztery lata z rzędu tak postępować? Link do postu z choinką ze stycznia 2013 roku |
wygląda to na początek nowej mody
OdpowiedzUsuńniedługo wszyscy będziemy tak robić
Przydałoby się namierzyć takiego delikwenta i przykładnie ukarać z podaniem jego danych do publicznej wiadomości.
OdpowiedzUsuńno i chłosta
UsuńJak będzie spalarnia to tam zawiezie. Będzie dużo lepiej!
OdpowiedzUsuń