Po tej tabliczce lub w pobliżu niej, przechodzą dzienni dziesiątki tysięcy osób, gdyż znajduje się ona na chodniku, tuż przy przejściu dla pieszych na Placu Teatralnym /dawniej Placu Zjednoczenia/. Jeżeli chodzi o ruch pieszy to śmiem twierdzić, iż jest to najbardziej uczęszczane miejsce w Bydgoszczy. Ja również często tam chodzę i chociaż wiele razy przyglądałem się specjalnie, a nawet zatrzymywałem się na parę faz świateł to nigdy nie zauważyłem nikogo, kto zwróciłby uwagę na tą tabliczkę i dlatego ja to czynię. Zdjęcie zrobiono we wrześniu 2012 roku. Poprzedni post z tego cyklu. |
Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
poniedziałek, 17 września 2012
Bydgoskie ciekawostki - 12
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja często byłem świadkiem zatrzymywania się ludzi i czytania tablicy
OdpowiedzUsuńWidocznie tylko ja nie miałem takiego szczęścia.
OdpowiedzUsuńdzisiaj na takie zjawisko mówi się
OdpowiedzUsuńTL;DR
Czy to nie jest ta tabliczka z którą taka afera była? Że się pracownia Siwiaka bez zgody reklamuje? Był potem pomysł, żeby ją przycinać, ale widzę że zostawili ją jednak w spokoju.
OdpowiedzUsuńUczciwie powiem, że nie znam tych perypetii tabliczki.
OdpowiedzUsuń