Dawno już nie pisałem o winach, a przecież to temat szeroki, ogromny, ciekawy i praktycznie niewyczerpalny. Jednak to co pisałem ponad pół roku temu nie cieszyło się zbytnią czytelnością, że się tak wyrażę, dlatego też postanowiłem pisać raczej o ciekawostkach związane z winami niż opisywać, klasyfikować czy doradzać. Dzisiaj pierwsza z nich.
Otóż tak jak w przypadku whisky, brandy, a ostatnio piw czy też innych rozmaitych egzotycznych mieszanin, obecnie zaczęto także mieszać wina. Zresztą zawsze mieszano wina co inaczej nazywa się ich kupażowaniem, lecz obecnie uczyniono to inaczej. Jak zwykle na oryginalny pomysł wpadli Włosi. Mieszanie polega na wybraniu najbardziej charakterystycznych szczepów z czterech popularnych regionów winiarskich Włoch i zmieszaniu ich w odpowiednich proporcjach, aż do uzyskania najlepszego smaku. Tak wykonane wina zaczęto nazywać winami nowoczesnymi.
Dzisiaj kilka słów o jednym z takich win. Nazywa się ono Memoro, a wyprodukowała je znana włoska firma Piccini. Jest to wino w nowoczesnym stylu, otrzymywane w wyniku interesującego kupażu win wyprodukowanych nie tylko z winogron pochodzących z czterech różnych regionów winiarskich - Puglia, Abruzzo, Sicilia, Veneto, ale również z różnych roczników i to wszystkich dojrzewających minimum przez jeden rok w dębowych beczkach. Wino składa się w 40% ze szczepu primitivo z Puglii, 30% ze szczepu montepulciano z Abruzzo, w 20% ze szczepu nero d'avola ze Sycylii i 10% ze szczepu merlot z Veneto.
W rezultacie powstało czerwone, delikatnie wytrawne, o rubinowej barwie, aromatyczne i zrównoważone wino. Wyczuć można w nim smak wiśni, kawy, tytoniu, suszonych śliwek i fig. Taniny są miękko wyczuwalne, jest dobrze zintegrowane i pomimo takiej różnorodności ma stosunkowo długie zakończenie.
Ponieważ polscy klienci kupujący wina we większości pytają o wina półwytrawne dlatego też w tym przypadku mają okazję spróbować wina bardzo łagodnego, które w smaku może im przypominać wina półwytrawne, ale jest winem wytrawnym A wino wytrawne zawsze jest znacznie bardziej smaczne i bardziej wartościowe i to pod każdym względem, od tak popularnych, u nas, win półwytrawnych.
Poprzedni post z tego cyklu.
Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
Witam, chcę posmakować Memoro. Obrazowo i interesująco określiłeś smak tego wina. Pozdrowienia Paweł Portała
OdpowiedzUsuńZapraszam.
OdpowiedzUsuń