Budowa trasy S5 nie jest priorytetem dla premiera Donalda Tuska. - Na mapie jest więcej brakujących odcinków dróg ekspresowych i autostrad - powiedział szef rządu w programie Tomasza Lisa
Pytania premierowi zadawali mieszkańcy Bydgoszczy. Wypominali Tuskowi niespełnione obietnice budowy odcinków trasy S5 w naszym województwie. "Kiedy zostanie zrealizowany odcinek S5 na odcinku Bydgoszcz - Gniezno? Droga ta obiecywana jest od dawna. Największe miasto województwa walczy o to połączenie już od dawna. Pomimo 350 tysięcy mieszkańców nie mamy połączenia z żadną autostradą ani drogą ekspresową" - pyta Natalia Przepierska.
Inni przypominali, że bez dobrej infrastruktury drogowej nasz region będzie systematycznie się osłabiał w stosunku do innych województw w Polsce. "Dostęp do sieci szybkich dróg to w tej chwili najważniejsza sprawa dla wsparcia rozwoju regionu kujawsko-pomorskiego, który, biorąc pod uwagę wskaźniki gospodarcze, jest najsłabszym w centralnej Polsce. Liczne akcje zbierania poparcia dla budowy S5 wskazują, że temat jest naprawdę ważny dla wyborców" - pisze Jurek Woźniak. Odpowiedź premiera, którą podał portal Natemat.pl, nie zadowoli bydgoszczan. Dla rządu ważniejsza jest budowa odcinka trasy S5 od Poznania do Wrocławia. - Na mapie Polski jest więcej brakujących odcinków dróg ekspresowych i autostrad - odpowiada na pytania internautów premier. - Plany sprzed 2008 roku zweryfikował kryzys, który ograniczył możliwości inwestycyjne. Pomimo tego zarówno w woj. kujawsko-pomorskim, jak i w wielkopolskim można już korzystać z kilku nowych dróg szybkiego ruchu. Premier Tusk deklaruje, że zostanie zbudowana droga pomiędzy Gnieznem a autostradą A1. Konkrety jednak nie padły.
- Odcinek trasy S5 między Gnieznem a autostradą A1 czeka na realizację informuje Kancelaria Premiera. - Sfinansowanie tej inwestycji będzie możliwe prawdopodobnie przy wykorzystaniu środków z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020. Obecnie na trasie S5 priorytetem jest odcinek Poznań - Wrocław.
Inni przypominali, że bez dobrej infrastruktury drogowej nasz region będzie systematycznie się osłabiał w stosunku do innych województw w Polsce. "Dostęp do sieci szybkich dróg to w tej chwili najważniejsza sprawa dla wsparcia rozwoju regionu kujawsko-pomorskiego, który, biorąc pod uwagę wskaźniki gospodarcze, jest najsłabszym w centralnej Polsce. Liczne akcje zbierania poparcia dla budowy S5 wskazują, że temat jest naprawdę ważny dla wyborców" - pisze Jurek Woźniak. Odpowiedź premiera, którą podał portal Natemat.pl, nie zadowoli bydgoszczan. Dla rządu ważniejsza jest budowa odcinka trasy S5 od Poznania do Wrocławia. - Na mapie Polski jest więcej brakujących odcinków dróg ekspresowych i autostrad - odpowiada na pytania internautów premier. - Plany sprzed 2008 roku zweryfikował kryzys, który ograniczył możliwości inwestycyjne. Pomimo tego zarówno w woj. kujawsko-pomorskim, jak i w wielkopolskim można już korzystać z kilku nowych dróg szybkiego ruchu. Premier Tusk deklaruje, że zostanie zbudowana droga pomiędzy Gnieznem a autostradą A1. Konkrety jednak nie padły.
- Odcinek trasy S5 między Gnieznem a autostradą A1 czeka na realizację informuje Kancelaria Premiera. - Sfinansowanie tej inwestycji będzie możliwe prawdopodobnie przy wykorzystaniu środków z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020. Obecnie na trasie S5 priorytetem jest odcinek Poznań - Wrocław.
Niestety, jest w tym sporo racji. I zapewne, jedyne co można obecnie zrobić to powołać stowarzyszenie obrony interesów Bydgoszczy. Tak jak powyżej napisano nikt z aktualnie sprawujących władzę, łącznie z radnymi i lokalnymi politykami, nie miałby prawa być członkiem tego stowarzyszenia, chociaż współpraca z nimi, w okresie przejściowym, byłaby konieczna.
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym , jeszcze trochę takiego rządzenia a będziemy zmuszeni do emigracji. Bydgoszcz opuszczają duże firmy a na ich miejsce wprowadzane są ewentualnie nowe hipermarkety.
OdpowiedzUsuń