To zdjęcie wykonałem 17.11.2013 roku. http://dziwnabydgoszcz.blogspot.com/2012/01/bydgoski-wstyd.html A w powyższym poście (nie będę powtarzał tych samych zdjęć), który zamieściłem na moim blogu, pokazuję jak to samo miejsce wyglądało prawie dwa lata temu, czyli w styczniu 2012 roku. http://dziwnabydgoszcz.blogspot.com/2012/02/bydgoski-wstyd-kontynuacja.html Potem, po ponad roku (patrz powyższy link) w lutym 2012 roku, zamieściłem na moim blogu kolejny post ze zdjęciem tego samego miejsca i nawet jedno ze zdjęć z powyższego posta zostało zamieszczone w wydaniu internetowym bydgoskiej Gazety Wyborczej. http://dziwnabydgoszcz.blogspot.com/2013/06/bydgoski-wstyd-1-powtornie.html Natomiast w kolejnym poście (powyższy link) widać jak miejsce to wyglądało w czerwcu 2013 roku. I co z tego? NIC. Przez dwa lata, pomimo licznych krytyk, pomimo artykułów prasowych to jedno z centralnych miejsc Bydgoszczy zamiast wyglądać lepiej to wygląda z każdym miesiącem coraz gorzej. Wierzyć się nie chce, że władze miejskie nie mogą zmusić właściciela lub użytkownika tego terenu przynajmniej do jego uporządkowania, o racjonalnym i zgodnym z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego wykorzystaniu tego terenu, nie wspominając. JAK TO JEST MOŻLIWE? KTO TOLERUJE TAKI OGROMNY BAŁAGAN W ŚCISŁYM CENTRUM ÓSMEGO MIASTA POLSKI? KTO IMIENNIE ZA TO ODPOWIADA? PRZECIEŻ TO NAPRAWDĘ OGROMNY I OKROPNY WSTYD. |
Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
piątek, 29 listopada 2013
Bydgoski wstyd - kontynuacja - 2
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię