Bodega, czyli piwnica, ale tak naprawdę to normalny sklep. Jednak zamiast butelek z winami (chociaż i takie też są) większą część sklepu zajmują beczki z winem, Bierze się butelkę i nalewa sobie żądaną ilość (zazwyczaj od 1 do 5 L.). Ceny zaczynają się od 1 euro za litr, a porządna grand reserva to około 5 euro za litr. Wina białe, różowe i czerwone, wytrawne, półwytrawne, półsłodkie i słodkie. Już za 5 euro można urządzić dobrą imprezę na cztery osoby.
Może i u nas (trochę drożej) kiedyś tak będzie?
Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
Pamiętam jak wypływaliśmy z Cagliari to kupowaliśmy wino z dystrybutora jak na stacji benzynowej. Ceny od 0,45 Euro :)
OdpowiedzUsuńNiestety opakowania jak do wody mineralnej 5l plastikowe butelki...
Pozdrawiam.