czwartek, 30 sierpnia 2012

Odrobina najnowszej historii - 14


Zdjęcie, a właściwie slajd /teraz zeskanowany/ wykonano w pierwszych dniach stycznia 1979 roku czyli w czasie tak zwanej zimy stulecia, która zaczęła się w Sylwestra 1978 roku.  Ogłoszono wtedy stan klęski żywiołowej i przez pierwsze dni praktycznie nic nie jeździło.  Ja na budowę do Świecia dojechałem dopiero 12 stycznia, Przedtem, przez 12 dni,  nie było możliwości dotarcia z Bydgoszczy do Świecia.  Zdjęcie przedstawia Plac Weyssenhoffa, a na ośnieżonej jezdni widzimy niezawodną Warszawę.

To tak tytułem małej ochłody w te ciepłe dni.

Poprzedni post z tego cyklu.

wtorek, 28 sierpnia 2012

Pieszo brzegiem Zalewu z Sokole Kuźnicy do Zamrzenicy.


W stronę Zacisza.

Cały odcinek brzegu zniszczony przez bobry.

A tak bobry zaczynają.
Akwen Zacisze

Akwen Zamrzenica

Pierwszy odpoczynek.

Tak wygląda linia kolejowa z Pruszcza Bagienicy do Koronowa

Most na tej linii pomiędzy akwenami Zaciszem, a Zamrzenicą

Zabytkowy most kratownicowy z jazdą górą w opłakanym stanie.

Powrót

Pod wieczór w stanicy PTTK

Szybkimi krokami nadchodzi wrzesień.

Zdjęcia wykonano 29.08.2012 roku.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Niemcz - Okoniowa i Delfinowa 15 lat temu i obecnie.

Kwiecień 1997

Sierpień 2012

Kwiecień 1997

Sierpień 2012.

Ponieważ poprzednie dwa posty dotyczące Niemcza cieszyły się sporym zainteresowaniem dlatego postanowiłem zamieścić kolejne zdjęcia z tego miejsca.  Tym razem stare zdjęcia pokazują wiosenny piknik zorganizowany w połowie  kwietnia 1997 roku.  Może ktoś z oglądających rozpozna siebie na tych zdjęciach?  Ponieważ w tle ukazują one spory fragment panoramy obejmującej dzisiejsze  ulice Okoniową i Delfinową to pomimo, iż są to zdjęcia nie tylko z widokami, ale także z osobami to jednak postanowiłem zamieścić je na tym blogu.  Zdjęcia współczesne pokazują jak wygląda to samo miejsce obecnie, niestety z powodów zabudowy nie można uzyskać tak szerokiego widoku jak 15 lat temu.

Poprzedni post z tego cyklu.

niedziela, 26 sierpnia 2012

Bydgoskie ciekawostki - 8

Nowe nasadzenia w myślęcińskim parku.

Bydgoski "wodospad" w ogrodzie botanicznym.

Bydgoska winnica na myślęcińskim stoku.

Bardzo smaczne, słodkie winogrona.   Pewnie to szczep muscat?

Zdjęcia wykonano 25.08.2012 roku.

Poprzedni post z tego cyklu.

sobota, 25 sierpnia 2012

Arboretum w bydgoskim Myślęcinku - odsłona 4








Jednak pani rzecznik dotrzymała słowa i naprawdę wiele zrobiono w arboretum.  Przede wszystkim wykoszono trawę i chwasty wokół wszystkich drzewek i krzewów i te mają teraz dużo większą "swobodę", widać sporo nowych osłonek na drzewkach, a także sporo nowych palików.  te pozytywne zmiany  pokazują  cztery pierwsze zdjęcia.  Ale dużo jeszcze zostało do zrobienia, co zresztą pokazują trzy ostatnie zdjęcia.  Nadal brakuje wielu podpórek do drzewek, albo też są one nieumocowane do drzewek, brakuje jeszcze wielu osłonek, a także wiele drzewek i krzewów należałoby przyciąć, usuwając uschnięte gałązki i gałęzie.  Postęp jednak jest i wielkie dzięki za to.

Zdjęcia zrobiono 25.08.2012

Poprzedni post z tego cyklu

piątek, 24 sierpnia 2012

Kilka refleksji natury ogólnej - 2




                                                                                                                        semeon
Oceniono 14 razy 10


Przeraża mnie głupota moich rodaków, a jednocześnie w pełni ją rozumiem. Tylko około 1 procenta całej populacji tak naprawdę interesuje się tym co nazywamy polityką, tak z 30 procent coś tam się, z grubsza, orientuje, a cała reszta czerpie wiedzę o świecie głównie z telewizji komercyjnych. Jak się tak dobrze zastanowić to łatwo zrozumieć dlaczego pod koniec XVIII wieku doszło do likwidacji naszego państwa. Teraz jest bardzo podobnie z tym, że nie ma absolutnie potrzeby zabierania /aneksji/ ziem, ale wystarczy zwyczajne zwycięstwo ekonomiczne. Wystarczy zdominować główne gałęzie gospodarki i można czerpać kolosalne zyski, nie płacąc przy tym, praktycznie żadnych podatków. I tak właśnie czyni ów zagraniczny kapitał. Po okrągłym stole powstała z mieszaniny byłych komunistów / a raczej socjalistów/, działaczy solidarnościowych i kleru, nowa warstwa możnowładców, bardzo podobna w charakterze działania /tylko sposoby inne/ do magnatów i wyższej szlachty z I RP. To oni wyprzedali za psie pieniądze ogromna część mająteku całego narodu, oni na tym czego nie sprzedali, sami się uwłaszczyli. To oni zagarnęli radio, prasę, tv, kulturę rozrywkę i wszelkie gałęzie gospodarki, a obecnie świetnie współpracują z owym kapitałem zagranicznym nazywając jego działania inwestycjami zagranicznymi w Polsce. To oni cieszą się jak dzieci z darów z UE, a przecież dary szerzą tylko niedołęstwo i złą wolę, lenistwo i chciwość. Mógłbym dalej kontynuować moje przemyślenia, ale nikt by ich nie przeczytał, gdyby byly za długie. Co zrobić? Na początek zmiana ordynacji wyborczej i przynajmniej połowa składu sejmu wybierana z okręgów jednomandatowych, dalej dwu-kadencyjność na wszystkich wybieralnych stanowiskach i wprowadzenie prawdziwej odpowiedzialności, do wysokości posiadanego majątku, za podejmowane desyzje gospodarcze i polityczne na wszystkich szczeblach publicznych stanowisk i to bez wyjątku i konsekwentnie. Wiem ,że to utopia, ale jakąś nadzieję trzeba mieć, natomiast wynik sondażu pokazuje, że tak naprawdę to nikt się nie zastanawia nad tym z czym mamy do czynienia w naszym życiu publicznym. Smutne to i przykre, ale prawdziwe. To dzięki temu, że brak owego zainteresowania to władza może robić co chce i dopoki nie zabraknie chleba to prawdziwych buntow nie będzie.   


Taki komentarz umieściłem ponad 3 godziny temu pod artykułem:    "Niezatapialna Platforma?   Mimo afer i kryzysu poparcie dla PO  wciąż duże",  zamieszczonym w dzisiejszym wydaniu Gazety Wyborczej.  Pod tym artykułem znajduje się  obecnie /24.08.12 godz. 22.10/ 550 komentarzy.  Mój znalazł się w ocenie czytających na 19 miejscu.    

I chociaż w założeniu mój blog nie ma mieć charakteru politycznego to jednak czasami trudno uciec od tego co nas na co dzień otacza.  Dlatego też od czasu do czasu pozwolę sobie także i na takie komentarze.

A piszę to głównie dlatego, że sam byłem jeszcze niedawno członkiem PO i idee tej partii były mi bliskie.  Sformułowania zawarte w moim tekście odnoszące się do okręgów jednomandatowych, do dwu-kadencyjności  wybieralnych władz, czy prawdziwej odpowiedzialności materialnej za podejmowane decyzje gospodarcze i polityczne to były hasła wyborcze PO sprzed ponad 5 lat.  A dopisać do tego musimy likwidację KRUS-u, walkę z korupcją /ironia ze słynną panią Piterą/  i wiele innych niezrealizowanych haseł i obietnic przedwyborczych i zapewnień zawartych w expose premiera.   Stąd moja gorycz.  Stąd te trudne i ciężkie słowa, ale trudno inaczej wytłumaczyć takie postępowanie.  Niestety Polska staje się krajem coraz bardziej zależnym od innych państw i codziennie mamy na to tysiące dowodów, poniżej jeden z nich, z GW z dnia dzisiejszego


A co robią polskie władze, żeby to zmienić?   Moim zdaniem nie robią nic?  
To ja postanowiłem napisać chociaż powyższy tekst.

Poprzedni post z tego cyklu.

czwartek, 23 sierpnia 2012

Nad Bałtykiem - część 3 - plener malarski.







Pierwsze trzy zdjęcia pokazują skromną część "urobku" pleneru malarskiego, który odbył się w Rusinowie nad Bałtykiem w sierpniu 2012 roku.  Dwa następne zdjęcia ukazują malutki fragmencik "ciężkiej" pracy uczestników pleneru.

Poprzedni post z tego cyklu

Znani i nieznani bydgoszczanie - 35



                                                        Słynny nadprezes - Marek Pawlikowski.

                                                        Zdjęcie wykonane w kwietniu 1999 roku.

                                                        Poprzedni post z tego cyklu.

środa, 22 sierpnia 2012

Nad Bałtykiem - część 2

Tłumy w Darłówku.
Kuter w Rusinowie - 2 kilometry od morza

"Wspaniała" stodoła w Rusinowie, przy głównej drodze.

Reklamy na "wspaniałej" stodole

Fragment deptaku w Jarosławcu.

Dzisiaj nieco inne spojrzenie na nadmorskie atrakcje.  Szczególnie te odpustowe stragany stojące dziesiątkami /a czasami setkami/ w każdej nadmorskiej miejscowości to coś okropnego, a najgorsze jest to, iż z roku na rok ich przybywa.  Przez takie i podobne pseudo-smażalnie, "domowe obiady", głupawe automaty i inne podobne badziewiactwo miejscowości te zamiast zyskiwać na uroku i zyskiwać szacunek i uznanie turystów, urlopowiczów i wczasowiczów, to go tracą.  Coraz więcej prymitywnej komercji, a coraz mniej oryginalnych klimatów.  Na szczęście nie stawiają jeszcze tych bud i namiotów na plażach.

Zdjęcia wykonano w sierpniu 2012 roku.

Poprzedni post z tego cyklu.

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Znani i nieznani bydgoszczanie - 34


                                                                    Władysław  Kubski.

                                                        Zdjęcie wykonano w lipcu 2012 roku.

                                                               Poprzedni post z tego cyklu

Nad Bałtykiem - część 1

Wici

Jak na kutrze.

Fala

Pod wieczór w Rusinowie

Przez słoneczne okulary.

Kilka impresji z nad polskiego morza.

Zdjęcia wykonano w sierpniu 2012 roku.

sobota, 18 sierpnia 2012

Bydgoska spalarnia - odsłona 2, czyli różne warianty projektów jej wykonania
























A  może tak jak na ostatnim zdjęciu, wystarczy zwyczajna dziura w ziemi.  Ta niewielka ilość toruńskich śmieci się tam zmieści, a o bydgoskie śmieci zadbają inne firmy niż Pro-Natura, na przykład, Remondis.

Idea budowy bydgoskiej spalarni w takim kształcie i według takiej umowy jak obecnie nie ma żadnego sensu i przypomina budowanie zamków z piasku.  Taki sam pożytek i trwałość, z tym, że w przypadku budowania zamków na piasku jest z................nacznie taniej.

Poprzedni post z tego cyklu