środa, 29 czerwca 2022

Minione chwile - 3

Urodziny Elżbiety.  Maj 2022 rok, Campoamor, restauracja Zarraca.  

Solenizantka zamawia.

Najlepsze danie jakie jadłem w Hiszpanii.  Czyli arroz, ala Zarraca.  Według słów kelnerki (mówiącej po rosyjsku) to najlepsze danie w ogólnokrajowym hiszpańskim konkursie na rok 2021 w kategorii dań typu paelia. 

Poprzedni post z tego cyklu



sobota, 25 czerwca 2022

Piątkowe atrakcje w Gminie Osielsko

O godzinie 17.00 rozpoczęła się przy świetlicy w Niemczu impreza pod tytułem "Powitanie lata".  Tłumów nie było, ale za to było atrakcyjnie i smacznie.   

Rozpoczęło się od występów Steffi Mal i Pawła Wenderskiego, którzy śpiewali piosenki biesiadne.

Podczas Ich występu pani sołtysowa, Krysia Lachowska serwowała bardzo smaczną zupę sołtysa (gulaszowa w węgierskim stylu).  Było około dziesięć rodzajów ciast wypieczonych przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Niemczu.  Była kawa, herbata, woda i chlebek do gulaszu.

Zupa cieszyła się dużym wzięciem u dorosłych, a dzieci zajadały się ciastami i rogalikami.  Wszystko było gratis.

Bardzo udana, kameralna impreza.  

Poniżej kilka zdjęć z owego "Powitania lata":

Pani sołtysowa serwuję zupę gulaszową






Zaś o godzinie 18.00 rozpoczął się w Gminnym Ośrodku Kultury w Osielsku wernisaż prac artystek amatorek skupionych w kole plastycznym przy GOK-u.  Koło to od lat i to świetnie prowadzi pan Paweł Cywiński.

Wernisaż przygotowano świetnie.  Tematem przewodnim była Tamara Łempicka, ale wystawiono także sporo innych prac artystek amatorek.

I znowu świetny poczęstunek, różne przekąski, owoce, kawa, herbata, oryginalne napoje na bazie owoców i ziół, a także nalewki i wina.

Przemówił dyrektor GOK-u, potem pan Paweł i jedna z artystek.  Były podziękowania i kwiaty oraz upominek dla opiekuna artystek, a potem występ Elizy z gitarą i śpiewem.

Oryginalna i świetna impreza, a do tego ciesząca się sporym zainteresowaniem.

Poniżej kilka zdjęć z tego wernisażu:

Artystki amatorki.  Zagaja pan dyrektor GOK-u






Ten obraz namalowała Ludmiła



Z prawej strony pan Paweł - nauczyciel i opiekun.

czwartek, 23 czerwca 2022

Przypominam - 8

 Ponad dziesięć lat temu napisałem na moim blogu tekst jak poniżej:

Tekst z marca 2012 roku 

Jeszcze wtedy miałem nadzieję, że przesadzam, że na pewno nie jest tak źle, ale, że warto sygnalizować i uprzedzać skutki tego co mogą przynieść owe działania.  Dzisiaj już nie mam nadziei.  

Niestety, moim zdaniem, zwyciężą w kolejnych wyborach ci co wtedy nas wykorzystywali i szykanowali.  Zaś my sami (w swojej większości) będziemy tego chcieli.  Będziemy jak ów przysłowiowy indyk co to czekał niedzieli, a w sobotę łeb mu ucięli. 

Zaś najgorszym jest fakt, że jak te ćmy lecimy do ognia, który nas spali.

Dlaczego?  Odpowiedź jest prosta.  Ludzie zawsze wierzą w to co chcą wierzyć, a nie w to co jest.  Dlatego z wypiekami na twarzy słuchają tych co kłamią bo kłamstwa są słodkie i piękne, a od prawdy ludzie stronią. 


Poprzedni post z tego cyklu

niedziela, 19 czerwca 2022

Refleksja natury ogólnej - 62

Poniżej przytaczam refleksję, która rozpoczyna cykl obecnie bardzo popularnych powieści pod tytułem "Beniamin Ashwood" autorstwa A.C.  Cobble:

Problemem, jaki nastręcza życie w społeczeństwie dającym ci wolność, jest to, że daje też ono wolność wszystkim innym.

Niektórzy ludzie nie mogą tego znieść.  Nie umieją zaakceptować, że sąsiad podejmuje odmienne decyzje niż oni sami.  To jest właśnie problem: pozwolić innym na wolność wyboru. Nie można przecież mówić o wyborach, gdy istnieje tylko jedna opcja.  Niezbędnym warunkiem prawdziwego wyboru - prawdziwej wolności - jest to, aby każdy podejmował własne decyzje.  I musimy się z tym pogodzić, jeśli chcemy być wolni.  Musimy zrozumieć, że nie każda decyzja należy do nas.  Nie każda decyzja jest dobra.

Koniec cytatu

Ten krótki fragment polecam wszystkim do przemyślenia, a już zwolennikom modelu jedynie słusznego widzenia Świata opartego o liberalno - lewackie wartości, w szczególności.


Poprzedni post z tego cyklu

piątek, 17 czerwca 2022

Bydgoska Bazylika ponad 43 lata temu

W tym kościele brałem ślub i w nim chrzest miała moja córka.  Piękny kościół, którego sufitowe plafony (każdy inny) zaprojektował słynny profesor Wiktor Zin.  Znany powszechnie z prowadzenia przez  wiele lat cyklu programów w telewizji polskiej pod tytułem "Piórkiem i węglem".  Efekty Jego prac do dzisiaj wzbudzają podziw.  Jak tylko jestem w Bydgoszczy to zawsze udaję się do Bazyliki.  W tym pięknym otoczeniu modlę się i dumam nad życiem.

 Styczeń 1979 rok

czwartek, 16 czerwca 2022

Ciekawostka - 24 - Polaroid

Pod koniec  1990 roku w sklepie firmy, zwanej wówczas firmą eksportu wewnętrznego o wdzięcznej nazwie  Pewex, mieszczącym się w Bydgoszczy przy ulicy Dworcowej, nabyłem jeden z hitów tamtych lat czyli aparat fotograficzny z którego gotowe zdjęcia wychodziły po minucie.  Zaś normalnie to należało wywoływać filmy, robić z negatywów odbitki, suszyć, obrabiać i tak dalej.  Ten normalny proces trwał kilka godzin i to pod warunkiem, że się dysponowało ciemnią, powiększalnikiem, wywoływaczami i całą masą innych niezbędnych rzeczy.  A tutaj pstryk i jest zdjęcie. I co najdziwniejsze to pomimo upływu ponad 30 lat ten aparat nadal działa i nawet wówczas zakupione do niego filmy są nadal aktywne.





                                                 Poprzednia ciekawostka

wtorek, 14 czerwca 2022

Przypominam - 7. Minęło tylko ponad 20 lat, ale nikt żelazną miotłą tego nie wymiótł

 


Jak powyżej czytamy to kiedyś nawet GW była po właściwej stronie.  Niestety wszystko się zmieniło.   Czy czegoś wam to nie przypomina?  Zawsze sędziowie działają o te przysłowiowe dwie minuty za późno.  Ciekawe dlaczego?

         Poprzedni post z tego cyklu

Niedziela - 12.06.2022 r.

Najpierw pojechaliśmy do miejscowości o nazwie Leszcze.  W Złotnikach Kujawskich (jadąc do Inowrocławia od Bydgoszczy) trzeba skręcić w prawo, a potem trochę (około 2 km) trzeba jechać marną drogą gruntową.  W ten sposób dojechaliśmy do gospodarstwa rolnego specjalizującego się w uprawie lawendy.  Obejrzeliśmy uprawy, kupiliśmy mydło lawendowe, lawendową bombkę i krzew lawendy w doniczce, a potem pojechaliśmy do Inowrocławia.  Szczerze mówiąc to trochę mnie to gospodarstwo lawendowe zawiodło, a owo mydło okazało się francuskie.

Natomiast Inowrocław kolejny raz nas oczarował.  Przede wszystkim tężnie, ale także wspaniały park, impreza w parku i lody oraz kawa w sympatycznej kawiarni nieopodal tężni.  Chociaż cena kawy dwukrotnie wyższa niż taka sama (americano) kawa w Torre de la Horadada.  

Bardzo udana niedziela, chociaż trochę postraszył nas czerwcowy deszczyk.





czwartek, 9 czerwca 2022

Czerwiec a.d. 2022 roku

Czerwcowe kolory i czerwcowe zapachy wprost oszałamiają.  To cudowny czas.  Poniżej trzy obrazki owych cudowności:

 Złotokap, który wyjątkowo pięknie kwitnie tego roku.


Maki pośród łąki.

 Moim zdaniem ten tulipanowiec amerykański jest najpiękniejszym drzewem w całym myślęcińskim ogrodzie botanicznym.


wtorek, 7 czerwca 2022

Refleksja natury ogólnej - 61 (rodzinna)

Ta zmiana w tytule nic nie zmienia.  Moje refleksje nie są liniowe.  Są bardziej pod wpływem  chwilowych zdarzeń i moich często związanych z tym wszelakiego rodzaju emocji, a czasami są bardzo osobiste.  Bo przecież co po nas pozostanie oprócz śladu we wirtualnej przestrzeni ?

Zupełnym przypadkiem znalazłem w dawno zapomnianym zeszycie zapiski, które poczyniłem 26 maja 2013 roku.  Nawet nie pamiętałem, że te zapiski mam.

Był Dzień Matki i pojechałem do mojej wspaniałej Mamy w tym dniu, aby osobiście złożyć Jej życzenia i spełnić Jej realne życzenia.

Po spełnieniu owych realnych życzeń usiedliśmy przy kawie i dobrym cieście ( od Zborowskich) do wspomnień.

I pierwsza garść tych wspomnień poniżej:

Mamą mojej mamy była Władysława Stręk z domu Deja  urodzona 23.12.1897 roku w Radomiu.  Jej rodzicami byli Wiktoria i Leopold.

Tatą mojej mamy był Stefan Stręk urodzony 16.04.1903 roku w Wągrowcu.  Rodzicami Stefana byli Marianna i Józef.

Moja babcia miała trzech braci i dwie siostry.  Moja babcia była najmłodsza z całego rodzeństwa. 

Ojciec i jeden z braci mojej babci byli cieślami, a jeden z braci był fotografem.  

Cała rodzina mojej babci szukając lepszego miejsca do życia przeniosła się w 1910 roku do Warszawy.

Brat mojej babci, ów fotograf otworzył w Warszawie zakład fotograficzny, a dziwnym zrządzeniem losu jedna z sióstr mojej babci także wyszła za warszawskiego fotografa.

c.d.n.

Poprzedni post z tego cyklu.


piątek, 3 czerwca 2022

Refleksja natury ogólnej - 60

Przyjechała do Polski niemiecka Ursula.  Kiedyś minister obrony w rządzie pani Merkelowej, a także ministra w innych resortach zaś aktualnie tak zwana królowa Europy.  Przyjechała do nas następnego dnia po pożegnaniu nijakiego Tuska (mały wredny piesek z kaszubska) z funkcji szefa partii EPL w PE.  Żegnała go czule i życzyła mu zwycięstwa w następnych wyborach z tymi co łamią polską i europejska praworządność (chociaż nikt nie wie co to jest), mówiła do owego Tuska, aby przywrócił Polskę na łono Europy (to znaczy poddanych starym państwom UE) i, aby ci co mają rządzić to rządzili, a ci co nie to nie.  Bo demokracja jest tylko wtedy, gdy rządzą lewacy z UE, a jak rządzą inni to owi lewacy uważają, że demokracji nie ma.  Inaczej to ich zdaniem jest dyktatura, brak praworządności i ogólnie syf.  

Następnego dnia przyjechała do Polski i po spotkaniu z prezydentem i premierem (Tusk uważa ich za swoich wrogów i w ogóle wrogów demokracji) ogłosiła owa Ursula, że UE zatwierdziła środki z tak zwanego planu odbudowy po owym cowidzie.  

Na pewno owe środki zatwierdzono, ale na pewno nie wypłacono i nie zostaną one wypłacone wcześniej niż ekipa owego Tuska wygra w Polsce wybory.

Wszystko to czynią niewybieralne, lecz partyjnie nominowane urzędasy z owej UE dla dobra Polaków.

I cóż my mamy z tym dobrem uczynić?

Nic.  Nie otrzymamy kasy, ale będziemy ją spłacać.

Głupota, bezczelność i poprawność polityczna zabiła już dawno zdrowy rozsądek i to na wszystkich szczeblach władzy europejskiej.

Pisałem już o tym prawie półtora roku temu:  https://dziwnabydgoszcz.blogspot.com/2021/01/krotka-refleksja-natury-ogolnej-57.html

Cóż jednak znaczy moje pisanie oprócz pisania?

Pewnie tego nie dożyję, ale cywilizowany Świat w tym i UE muszą powrócić do normalności, gdyż inaczej będzie to koniec cywilizacji bo ta oparta jest na logice i normalności, a nie na wyimaginowanej poprawności politycznej i  na nieokreślonej praworządności, którą każdy kraj i jego rząd interpretuje tak jak mu wygodnie, lecz tak zwane kraje nowej demokracji nie mają w tym względzie prawa głosu.


Poprzedni post z tego cyklu

czwartek, 2 czerwca 2022

Powrót - uzupełnienie

W moim poście post pisałem o moim powrocie z Hiszpanii do Polski.  Obecnie uzupełniam ten opis kilkoma zdjęciami i jednym filmikiem.  Te zdjęcia i ten filmik wykonałem na parkingu przy francuskiej autostradzie w Burgundii. Bo wtedy jeszcze dobrze się czułem w tej podróży i wierzyłem, że szybko i bezpiecznie dotrę do domu.  Potem było już tylko gorzej.




                                                                      filmik