Pod koniec 1990 roku w sklepie firmy, zwanej wówczas firmą eksportu wewnętrznego o wdzięcznej nazwie Pewex, mieszczącym się w Bydgoszczy przy ulicy Dworcowej, nabyłem jeden z hitów tamtych lat czyli aparat fotograficzny z którego gotowe zdjęcia wychodziły po minucie. Zaś normalnie to należało wywoływać filmy, robić z negatywów odbitki, suszyć, obrabiać i tak dalej. Ten normalny proces trwał kilka godzin i to pod warunkiem, że się dysponowało ciemnią, powiększalnikiem, wywoływaczami i całą masą innych niezbędnych rzeczy. A tutaj pstryk i jest zdjęcie. I co najdziwniejsze to pomimo upływu ponad 30 lat ten aparat nadal działa i nawet wówczas zakupione do niego filmy są nadal aktywne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię