wtorek, 24 września 2019

Na grzybach w pod-bydgoskim lesie.

Dzisiaj dopiero po raz czwarty w tym roku wybrałem się na grzyby i wróciłem zadowolony.  Nie zbierałem czarnych łebków, ani maślaków, a tylko sowy, kozaki i borowiki.

Już nie pamiętam kiedy znalazłem tak dużego (72 dkg.) zdrowego borowika.

W lesie byłem tylko dwie godziny (wyjechałem z domu o 15.30),   Byłbym dłużej, ale robiło się już ciemnawo i musiałem wracać, gdyby nie to, pewnie byłoby jeszcze lepiej.

Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszego grzybobrania w pod-bydgoskich lasach.

Kozaki w brzozowym zagajniku

Pierwszy borowik


Przegląd części zebranych grzybów.

Największy zdrowy borowik (72 dkg.)

Ostatni borowik.


poniedziałek, 23 września 2019

S5 - wiadukt nad koleją w Maksymilianowie.

W miniony piątek  (20.09.19.)  zamontowano docelowo dźwigary pionowe wiaduktu nad torami kolejowymi w Maksymilianowie.  Wiadukt przechodzi nad magistralą węglową i linią do Gdyni przez Kościerzynę.

Na bydgoskim odcinku S5 jest to największa budowla inżynierska.  Jest to budowla, której budowę rzadko da się na żywo oglądać, a ja czyniłem to od momentu powstawania fundamentów. 

Nie będę pisał o ich parametrach bo każdy kto chce to może sobie te dane odszukać.  Jednak niechaj o wielkości konstrukcji świadczą proporcje postaci pracowników spinających w górze oba elementy dźwigarów w stosunku do wielkości obiektu.

Podobno 15 kilometrowy odcinek północno - zachodniej obwodnicy Bydgoszczy ma być przejezdny do końca bieżącego roku.

Poniżej kilka zdjęć, które wykonałem na tej budowie w piątek 20.09.19.




Widok na S5 z wiaduktu w ciągu ulicy Leszczynowej w Maksymilianowie.


środa, 18 września 2019

Burzowo - deszczowe urodziny

Pojechałem do Sokole Kuźnicy nad Zalewem Koronowskim, aby w pięknych okolicznościach przyrody samemu świętować swoje urodziny. 

Zostawiłem samochód na leśnym parkingu i wąską ścieżką wijącą się wzdłuż wybrzeża Zalewu wyruszyłem na marsz.  W plecaku termos z kawą i coś słodkiego, scyzoryk i torba na grzyby.  Niestety nic z tego.  Przeszedłem jakieś trzy kilometry i nagle błysnęło i zagrzmiało.  Błyskawice i gromy mocno mnie przestraszyły.  Do tego zaczął padać ulewny deszcz, a po chwili nawet grad.  Najszybciej jak mogłem zawróciłem do samochodu i dopiero w bombardowanym gradem samochodzie doszedłem do siebie.  Wyjąłem termos nalałem sobie kawy i zjadłem czekoladki, włączyłem książkę w komórce i tak ponad godzinę siedziałem w zaparowanym samochodzie czekając na koniec ulewy. 

I doczekałem się.   Nawet zaświeciło zachodzące słoneczko.

Idę sobie  brzegiem Zalewu Koronowskiego

Chmury co prawda się zbierają, ale myślę słoneczko świeci to pewnie ulewa przejdzie bokiem


Widok przez samochodową szybę.
                                                                                   
Ulewa się skończyła

I nawet wyszło trochę zachodzącego słońca



czwartek, 12 września 2019

Odrobina najnowszej historii Bydgoszczy i Niemcza. - 72

W skandaliczny sposób pozbawiono bydgoszczan ich lokalnych piw typu Kujawiak czy Bractwo Kurkowe.  Grupa zarządzających Browarami Bydgoskimi przy ich sprzedaży niepomiernie się wzbogaciła, pracownicy poszli na bruk, a bydgoszczanie zostali pozbawieni swoich ulubionych piw.  Po kolejnym przekształceniu (sprzedaży) browar zlikwidowano.

Kupujący w ten sposób pozbył się poważnej konkurencji na lokalnym rynku.

W podobny sposób przeprowadzono wiele tak zwanych polskich prywatyzacji.  Nigdy tych co tak haniebnie postąpili nie rozliczono i śmiem twierdzić, że już ich nikt (oprócz historii) nie rozliczy.

Wielu uczestników tych złodziejskich działań jest dzisiaj wielce szanowanymi biznesmenami z ogromną kasą i wielkimi wpływami.

To tylko kilka zdań refleksji, które mi się nasunęły, gdy zdigitalizowałem kolejne moje rolki z filmami i slajdami.

Poniżej dwa zdjęcia z lipca 1999 roku wykonane w moim ogrodzie w Niemczu.  Jeszcze wtedy Kujawiak działał i się reklamował.  Były parasole, kufle, podkładki pod kufle, otwieracze do butelek, i różne inne gadżety oraz inne formy reklamy.





                              Poprzedni post z tego cyklu:

niedziela, 8 września 2019

Wtelno lipiec 1973 rok

Praktyka geodezyjna po pierwszym roku studiów - Wtelno lato 1973 rok. Czekamy na otwarcie owego chwalebnego przybytku, aby spożyć w nim obiad.


sobota, 7 września 2019

Dziwny pomnik !

W bukowym lesie ponad polaną Zacisze w bydgoskim Myślęcinku przy leśnej drodze leży kamień z inskrypcjami wydającymi się napisami nagrobnymi.

Czy ktoś wie co to za pomnik?



czwartek, 5 września 2019

Ciekawostka - 13

W listopadzie 1990 roku firma "Kometa", której byłem współwłaścicielem otworzyła na Wełnianym Rynku 11 "Delikatesy Staromiejskie", a rok później w tym samym budynku na rogu Wełnianego Rynku i ulicy Podgórnej otworzyliśmy pierwszy prywatny sklep monopolowy w Bydgoszczy.  Już kilkakrotnie pisałem o tym na moim blogu i zamieszczałem zdjęcia, a nawet filmiki, ale dzisiaj trochę inaczej.  Otóż niedawno odnalazłem zdjęcia, które jesienią 1991 roku wykonał bydgoski fotograf Andrzej Pasoń, a które były swoistym protoplastą obecnych ulotek czy pocztówek reklamowych.  Na tym zdjęciu widzimy luksusowe wówczas towary sprzedawane w naszym sklepie.

Takie  zdjęcia rozdawaliśmy naszym różnym kontrahentom (prowadziliśmy wówczas trzy duże firmy), klientom, znajomym, a nawet w rodzinie.

To była taka namiastka reklamy.







                                                           Poprzedni post z tego cyklu

poniedziałek, 2 września 2019

No cóż?

Wczoraj obchodziliśmy 80 - letnią rocznicę wybuchu II wojny światowej.  Były niemieckie przeprosiny i był kompletny brak przeprosin rosyjskich.  Zreszta tych nie możemy oczekiwać do końca dni naszych bo Rosjanie nigdy do niczego się nie przyznają.  Oni tylko czynią.

Natomiast Pani kanclerz Niemiec i pan prezydent Niemiec  swoją postawą mi zaimponowali bo przecież u źródeł przebaczenia jest przyznanie się do winy.

Doceniam gesty najwyższych władz Niemiec i chciałbym wierzyć, że to szczere początki prawdziwej  normalizacji naszych wzajemnych relacji.  Chciałbym wierzyć, że to duch niemieckiego cesarz Ottona III pojednuje się z naszym najwspanialszym królem czyli Bolesławem Chrobrym, ale?  Nord stream 2?

To co powyżej napisałem to jedno z oblicz tego co powinno być, ale pamiętajmy:

Moja mama 6 lat spędziła pracując przymusowo i ciężko na roli u Niemca. Miała 14 lat jak ją ów Niemiec zgwałcił, a owoc owego gwałtu był przekleństwem jej życia . Przeżyła 92 lata i nigdy już nie była tą trzynastolatką z 1939 roku. Mój ojciec przez sześć lat pracował ( od dwunastego roku życia) u bauera w pobliżu granicy niemiecko francuskiej. Tam zabili jego ojca, a mojego dziadka za próbę przeciwstawienia się tamtemu porządkowi. Moi rodzice mieli całkiem zwichrowane życie, które na pewno wpłynęło również na moje życie i życie moich dwóch sióstr. I co? Co dzisiaj wystarczą nam słowa przepraszam?

 Sam nie wiem kim byliby moja wspaniała mama i mój tata, ale nie byli.

A ja i moje siostry?

To są kategorie, które nie podlegają normalnej ocenie i to są losy ludzi. których żadne odszkodowanie nie zmieni i nie zadośćuczyni.

Ale.........................