piątek, 3 czerwca 2022

Refleksja natury ogólnej - 60

Przyjechała do Polski niemiecka Ursula.  Kiedyś minister obrony w rządzie pani Merkelowej, a także ministra w innych resortach zaś aktualnie tak zwana królowa Europy.  Przyjechała do nas następnego dnia po pożegnaniu nijakiego Tuska (mały wredny piesek z kaszubska) z funkcji szefa partii EPL w PE.  Żegnała go czule i życzyła mu zwycięstwa w następnych wyborach z tymi co łamią polską i europejska praworządność (chociaż nikt nie wie co to jest), mówiła do owego Tuska, aby przywrócił Polskę na łono Europy (to znaczy poddanych starym państwom UE) i, aby ci co mają rządzić to rządzili, a ci co nie to nie.  Bo demokracja jest tylko wtedy, gdy rządzą lewacy z UE, a jak rządzą inni to owi lewacy uważają, że demokracji nie ma.  Inaczej to ich zdaniem jest dyktatura, brak praworządności i ogólnie syf.  

Następnego dnia przyjechała do Polski i po spotkaniu z prezydentem i premierem (Tusk uważa ich za swoich wrogów i w ogóle wrogów demokracji) ogłosiła owa Ursula, że UE zatwierdziła środki z tak zwanego planu odbudowy po owym cowidzie.  

Na pewno owe środki zatwierdzono, ale na pewno nie wypłacono i nie zostaną one wypłacone wcześniej niż ekipa owego Tuska wygra w Polsce wybory.

Wszystko to czynią niewybieralne, lecz partyjnie nominowane urzędasy z owej UE dla dobra Polaków.

I cóż my mamy z tym dobrem uczynić?

Nic.  Nie otrzymamy kasy, ale będziemy ją spłacać.

Głupota, bezczelność i poprawność polityczna zabiła już dawno zdrowy rozsądek i to na wszystkich szczeblach władzy europejskiej.

Pisałem już o tym prawie półtora roku temu:  https://dziwnabydgoszcz.blogspot.com/2021/01/krotka-refleksja-natury-ogolnej-57.html

Cóż jednak znaczy moje pisanie oprócz pisania?

Pewnie tego nie dożyję, ale cywilizowany Świat w tym i UE muszą powrócić do normalności, gdyż inaczej będzie to koniec cywilizacji bo ta oparta jest na logice i normalności, a nie na wyimaginowanej poprawności politycznej i  na nieokreślonej praworządności, którą każdy kraj i jego rząd interpretuje tak jak mu wygodnie, lecz tak zwane kraje nowej demokracji nie mają w tym względzie prawa głosu.


Poprzedni post z tego cyklu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię