W minioną sobotę pojechaliśmy rowerami do naszych znajomych, którzy mieszkają około siedmiu kilometrów od nas. Mieszkają na wzgórzu z pięknym widokiem na wielki zielony wąwóz i na morze.
Wypiliśmy kawę (bardzo smaczną) i poszliśmy pieszo na plantację cytryn, pomarańczy i mandarynek. Tak ze trzy kilometry w jedną stronę. Narwaliśmy sobie z drzew dwa nieduże plecaki cytryn i pomarańczy, a mandarynek nie było bo to już po ich zbiorach i na drzewkach zostały tylko marne niedobitki.
Wspaniały dzień bo dopisała pogoda (26 stopni C) świetne towarzystwo i super wycieczka na plantację.
Poniżej kilka zdjęć z tej naszej "wyprawy"
Kwiaty i owoce na jednym drzewku |
Będzie nowa plantacja |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię