Dzisiaj przypominam to co napisałem w listopadzie 2012 roku. To smutne tym bardziej, że bohater pierwszego wpisu już nie żyje, a wówczas, gdy to co pisałem był powszechnie znanym bydgoskim biznesmenem, a jego firma zaopatrywała w pieczywa (chleby, bułki i inne) przynajmniej połowę bydgoszczan. Czy obecnie były premier i były król Europy, ma pojęcie dlaczego wróżył, że w grudniu 2022 roku chleb będzie kosztował 30 złotych za bochenek? Oczywiście, że nie miał i nie ma obecnie takiego pojęcia. On mówiąc to, jak zwykle straszył Polaków pisem. A od czego tak naprawdę zależy cena chleba to można poczytać w zamieszczonym poniżej linku.
http://dziwnabydgoszcz.blogspot.com/2012/11/kilka-refleksji-natury-ogolnej-6.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię