czwartek, 10 stycznia 2013

Choinka, czyli poświąteczne remanenty.


Niby nic, leżąca przy leśnej drodze choinka.  Ta leśna droga to część ulicy Kąty w Osielsku koło Bydgoszczy, a ta choinka leży tutaj wyrzucona przez kogoś kto jeszcze niedawno przy niej świętował.  Także niby nic, ale w tym samym miejscu o tej samej porze /około 10 stycznia/ podobna choinka /koreanka/, znajduje swój koniec już trzeci rok z rzędu.  Ktoś upatrzył sobie to miejsce i co roku wyrzuca tam niepotrzebne mu już drzewko.   Pomijając fakt, że jest to zwyczajne świństwo to jednak ja zadaję sobie pytanie:  jakim trzeba być człowiekiem, żeby tak czynić?   Organizuje się święta, zasiada przy choince, śpiewa kolędy, może się i modli, dzieli się opłatkiem, rozdaje prezenty i w ogóle świętuje się przy tym  polskim symbolu Bożego Narodzenia.  Potem bierze się niepotrzebne już drzewko i wyrzuca, trzy lata z rzędu, w tym samym miejscu przy leśnej, używanej, przejezdnej drodze leśnej.

Jak tak można?

3 komentarze:

  1. Moje a właściwie nasze podwórko:

    http://wagrowiec.naszemiasto.pl/artykul/1520809,powiatowy-big-brother,id,t.html

    kamery,fotoradary...na własne życzenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bym zapomniał - widziałem,czytałem i MOJE GRATULACJE!!

    http://bydgoszcz.gazeta.pl/fordon/56,112626,13179141,To_miala_byc_dzielnica_na_160_tysiecy_mieszkancow.html

    http://bydgoszcz.gazeta.pl/fordon/56,112626,13179141,Pierwsze_problemy,,6.html

    http://bydgoszcz.gazeta.pl/fordon/56,112626,13179141,Pierwsi_mieszkancy_w_1982,,8.html

    Jeszcze raz GRATULUJE,oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię