Za nami dwa deszczowe dni (pierwsze od ponad trzech miesięcy). Na szczęście bez tropikalnych ulew, które już kiedyś tutaj przeżyliśmy. Dzisiaj wzięliśmy parasole i samochodem pojechaliśmy nad Mar Menor do San Pedro del Pinatar. Najpierw spacer pod parasolami po deptaku położonym pomiędzy Mar Menor (Małe Morze), a salinasami, a potem po deptaku nadbrzeżnym i po miejskich uliczkach. Tym razem za to w słońcu, które pokazało swoją twarz na ponad godzinę. A potem znowu deszcz i nawet burza z błyskami i pojedynczym grzmotem.
Pomimo tych warunków atmosferycznych spacer (ok. 11 tys. kroków) był bardzo udany, a zmienna pogoda wydobywała co rusz inne światło i tworzyła czasami nawet niesamowite widoki.
Poniżej kilka zdjęć z tego miłego popołudnia.
Pada co trzy tygodnie. Wystarczy zobaczyć na historię w accuweather.Przyszły tydzień też deszcz i 10 stopni.
OdpowiedzUsuńParę razy padało, ale maksymalnie tylko kilka godzin, a potem świeciło słoneczko. Zresztą zarówno wczoraj i dzisiaj też było trochę słońca.
Usuń