Dzisiaj ponad trzy godziny spędziłem w lesie w okolicach leśnictwa Nowy Mostek. Udało mi się zebrać sporo czarnych łebków i maślaków, a także miseczkę kurek (będzie sos do makaronu) i nawet dwa borowiki. Piszę o tym bo w poniedziałek także byłem na grzybach (okolice Smukały) i znalazłem tylko kilkanaście czarnych łebków, a wczoraj w podobnym miejscu przez dwie godziny znalazłem tylko osiem czarnych łebków.
Przy okazji zrobiłem kilka zdjęć obrazujących tak zwaną gospodarkę leśną. Niestety lasy znikają całymi hektarami, a zostaje totalny bałagan, rozjeżdżone leśne drogi i wspomnienia.
Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszego dnia:
Ojciec i syn |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię