No właśnie ale. Ale dlaczego oni, ci Hiszpanie mają tak dobrze, a my mamy tak źle. Można dla żartu zapytać odwrotnie, lecz kto to zrozumie?
Jak UE i nie tylko, wykorzystują i oszukują Polaków pokazuje parę poniższych przykładów:
Te przykłady to porównanie cen dwóch tych samych win w Hiszpanii i w Polsce, a także porównanie ceny zestawu klocków Lego:
Paragon, a na nim ceny win kupionych wczoraj w Alcampo (zaznaczone na paragonie 1 i 2). A swoją drogą dlaczego w Hiszpanii Auchen nazywa się Alcampo, a w Polsce Auchen?
1 i 2 ceny poniższych win w Hiszpanii w euro. |
Poz.1. Cena w Polsce. |
Poz.2 cena w Polsce |
To tylko dwa wina, a mógłbym tak dalej, ale po co?
Poniżej klocki lego kupione w tym samym centrum:
Kupione klocki lego |
Cena kupionych klocków lego w euro |
Cena tych samych klocków w Polsce. |
Dla porównania zarobki kasjerek w hiszpańskich sklepach sieciowych i w sieciach zachodnich operujących w Polsce:
Hiszpania |
Polska |
PYTANIA PODSTAWOWE:
Jak to możliwe, że mając często trzykrotnie lub dwukrotnie niższe ceny w swoich sklepach na konkretne te same produkty niż w Polsce i płacąc pracownikom trzykrotnie więcej niż w Polsce, opłaca się sklepom sieciowym handlować w Hiszpanii? (Mercadona i Consum to sieci hiszpańskie).
A jednocześnie tym samym lub podobnym sieciom mającym trzykrotnie lub dwukrotnie wyższe ceny niż w Hiszpanii i płacącym swoim pracownikom trzy razy mniej niż w Hiszpanii, nie opłaca się działać w Polsce.
Jak to możliwe, że te same lub podobne sieci operujące w Polsce wykazują straty lub minimalne zyski?
Dlaczego przez 27 lat nikt się na tym nie zastanawiał i dlaczego nie czyni tego obecnie?
Dlaczego pan Morawiecki i jego ekipa nie dostrzegają tych absurdów?
I wreszcie, dlaczego jesteśmy tak oszukiwani?
Poprzedni post z tego cyklu:
http://dziwnabydgoszcz.blogspot.com.es/2015/12/ciekawostka-warta-zastanowienia.html
Łatwo zauważyć, że wino w obu krajach jest tańsze od lego.
OdpowiedzUsuń