wtorek, 5 czerwca 2018

Europejska solidarność 1 - okradanie Polaków


Ponieważ coraz częściej słyszymy z ust totalnej opozycji jak i z ust europejskich przywódców, że nie jesteśmy solidarni, że zaprzeczyliśmy temu co było podstawą naszych przemian i naszych osiągnięć dlatego też pragnąc obnażyć hipokryzję tych co tak twierdzą będę zamieszczał konkretne przykłady tego jak ta solidarność naprawdę wygląda.

Dzisiaj poniższy artykuł:

https://wrealu24.pl/masakra-tak-sie-legalnie-okrada-polakow-szokujace-porownanie-po-ktorym-srogo-sie-wkurzysz-foto/

Z tego artykułu widzimy wprost jak jesteśmy traktowani w tak zwanej starej UE.   Zarabiamy trzy razy mniej, a ceny tych samych produktów są u nas często znacznie wyższe niż w krajach tej starej UE i wmawia się nam, że nie mogą nam taniej sprzedawać bo to byłoby nieopłacalne, ale w krajach starej UE jest to opłacalne pomimo tego, że koszty (nie licząc cen) sprzedaży (pensje, dzierżawy, media itd.) są wielokrotnie wyższe.

Czyż naprawdę jesteśmy aż tak głupi, że musimy się na to godzić?

A czy naprawdę ktoś zadaje sobie pytanie dlaczego tak jest?  Odpowiedź jest oczywista.  Oddaliśmy około 80 procent całego handu w ręce zachodnich sieci handlowych, a oni traktują nas jak baranów do ostrzyżenia.  Nie dość, że nie płacą należnych podatków (CIT) lub też czynią to w wielkościach symbolicznych to jeszcze kształtują nasze nawyki handlowe i dają zatrudnienie setkom tysięcy osób w krajach z których pochodzą towary sprzedawane w tych zachodnich sieciach.

Handel zawsze był i nadal jest jednym z głównych motorów napędowych gospodarek krajowych, a my za bezcen (i oczywiście za sowite łapówki dla nielicznych decydentów okresu przemian) oddaliśmy go w obce, zachłanne, łapczywe, cwane i posiadające niezbędny kapitał, ręce.

Dziesiątki miliardów złotych wypływają rocznie tą drogą z naszego kraju.  Są one ukryte w kreatywnej księgowości, zyskach oficjalnych, licznych kantach i tym o czym czytamy w powyższym artykule.

Pisałem już wielokrotnie o tym na moim blogu i będę pisał dalej bo jeżeli chociaż kilka osób zda sobie sprawę z tego, że jesteśmy ubogimi krewnymi, którymi można pomiatać i po uświadomieniu sobie tego, powiedzą - dość.  Zbuntuje się.  I krzycząc, mówiąc powiedzą, ze  zgadzają się na to, aby nadal tak było - to już wtedy osiągnę swój cel.


8 komentarzy:

  1. A jakie widzi Pan rozwiązanie? Ludzie zawsze kupują gdzie taniej, a jakoś w tych Lidlach i Biedronkach jest często taniej niż na polskim bazarku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chodzi oto gdzie ludzie kupują, ale chodzi o to jak postępuje firma Lidl. Dlaczego w dużo droższym kraju i przy o wiele zamożniejszych klientach stosuje tam w swoich sklepach ceny niższe niż w naszej biednej Polsce?

      Usuń
  2. Odpowiedź jest prosta: bo może...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze powinni dawać po kilka koralików i setce czystej.

      Usuń
  3. Jest wolny rynek, nikt nie reguluje cen. A ludzie nie mają tak dużej świadomości jak Pan.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chodzi o świadomość lecz o świadome oszukańcze działania. Traktują nas jak przysłowiowych białych murzynów, a my jeszcze donosimy do nich na nas, aby mogli więcej nas okradać. Gdzie sens, gdzie logika?

      Usuń
  4. Ale jakie świadome oszukańcze działania? Jest sklep, jest produkt, jest cena. Nikt nikogo nie zmusza do kupowania, można iść do konkurencji.
    Jakie donoszenie na nas? Ktoś donosi do Lidla czy Biedronki na nas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okradanie polega na tym, że dzięki przywilejom, preferencjom, dotacjom (np Lidl - pisałem o tym niedawno na moim blogu), nieuczciwej konkurencji, niepłaceniu podatków (CIT) kreatywnej księgowości i dzięki wielu innym czynnikom, jeden podmiot zyskuje przewagę na innym, a po pewnym czasie doprowadza do likwidacji tego drugiego i wówczas wolność wyboru robi się iluzoryczna. Ale jak ktoś tego nie chce zrozumieć to już jego problem. A jak nie ma prawdziwej konkurencji to można dyktować ceny nie licząc się z realiami polskiego rynku. Natomiast w krajach, w których prawdziwa konkurencyjność istnieje naprawdę na takie działania nikt sobie nie może pozwolić.

      Usuń

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię