Poniżej mój dyplom mistrza w zawodzie. Dzięki temu dyplomowi, który z inżyniera robił wykwalifikowanego robotnika, mogłem w 1987 roku zostać rzemieślnikiem, a potem nawet biznesmenem.
Opisałem to obszerniej w moim cyklu pod tytułem "Leszek". Oczywiście na tym moim blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię