Jedziemy tymi saniami. |
Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
poniedziałek, 10 stycznia 2022
Sylwester z 1978 roku.
Dzieli nas od tamtych chwil magiczna liczba "44". To były cudowne chwile. Pomimo ogłoszonej klęski żywiołowej udało się nam jakoś dotrzeć do Kcyni, a tam czekały na nas sanie, które powiozły nas do siedziby naszych przyjaciół, gdzie Wiesław (mąż Ani, przyjaciółki mojej żony) był wówczas dyrektorem PGR-u (Państwowe Gospodarstwo Rolne). Mieszkali oni wówczas w pałacu w Grocholinie i to we wnętrzu owego pałacu wykonano poniższą fotografię.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię