Dzisiaj po raz pierwszy samodzielnie przygotowałem miejscowe popularne danie czyli paellię. Przygotowałem ją według tradycyjnej receptury, która pochodzi z regionu, w którym obecnie przebywam, czyli z Walencji.
Moim zdaniem ta paellia z owocami morza udała mi się znakomicie, chociaż nie wszyscy z nas dwojga byli tego samego zdania.
Poniżej moja dzisiejsza "twórczość".
Końcowy etap przygotowań. |
Podano do stołu |
Siadamy do posiłku. Poprzedni post z tego cyklu |
Hiszpański bigos 😄
OdpowiedzUsuń