Kolejne urodziny spędzamy nad Bałtykiem. Część tych obchodów to forsowny marsz plażą (ok. 12 km) z przystankiem na kąpiel (brrr., ale zimna woda) i na kubeczek Martini. Wrzesień jest zawsze pięknym polskim miesiącem i oprócz maja, moim zdaniem, najlepszym terminem pobytu nad polskim morzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię