Dzisiaj fragment moich zapisków z ósmego października 2012 roku (poniedziałek):
O 12.00 byłem na spotkaniu z panem Marcinem Heymannem - prezesem zarządu Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku Myślęcinek. Na spotkaniu była także pani Sandra Fedorowicz rzecznik prasowy parku. Spotkanie odbyło się z inicjatywy pani Sandry (około 30 lat, prezes podobnie), która kilkakrotnie zareagowała na moją krytykę poczynań władz parku jaką zamieściłem na moim blogu "dziwnabydgoszcz". Na przykład: https://dziwnabydgoszcz.blogspot.com/2012/09/w-myslecinskim-ogrodzie-botanicznym-maa.html
Rozmawialiśmy, przy kawie, ponad półtorej, godziny o problemach parku, aktualnych inicjatywach i przyszłych planach. Ja przygotowałem 14 punktów, które przedstawiłem rozmówcom. Spotkanie było konstruktywne dyskusje były rzeczowe i może będą efekty?.
Mówiłem o upadającym arboretum, o studzience przy magnoliach, o dojściu do kamiennego kręgu i energetycznej piramidzie, o modernizacji kortów. Najwięcej czasu poświęciliśmy niedawno spalonej kolejce parkowej w kwestii jej odbudowy. Niestety bez wniosków. Sporo rozmawialiśmy o zagospodarowaniu byłych socjalistycznych terenów wystawowych. To tyle. Dalej napisałem, że o 14.30 pojechałem na grzyby w stronę Nowego Mostka.
Minęło niespełna 9 lat od tej rozmowy, ale żadne poruszane wówczas problemy i kwestie nie zostały rozwiązane i wypełnione. A pewnie premie każdego roku były niemałe.
Niestety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię