sobota, 2 lipca 2022

Moje oblicza - 17

Zalew Koronowski, lipiec 1996 rok.  W kuflu dawno zapomniany, a wówczas popularny i do tego odpowiednio schłodzony (lodówka turystyczna) porter o nazwie "Kaper królewski".

Żaglówka typu Venus o nazwie "Paulinka"  (imię mojej córki). 




                                              Poprzedni post z tego cyklu

2 komentarze:

  1. Wakaje pełną gębą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie wakacje, ale tygodniowa odskocznia od trudów ówczesnego życia. To pasja, to przygoda i to wspaniałe przeżycia.

      Usuń

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię