sobota, 27 maja 2017

Dzień Dziecka w Myślęcinku i jednocześnie ostatnia tegoroczna majówka.

Takich tłumów na "Dzień Dziecka" w Myślęcinku jeszcze nie widziałem.  Fakt, organizatorem była Caritas Bydgoszcz, swoje dołożyła piękna pogoda, ale przede wszystkim dopisały dzieci.  Były ich tysiące. Policjanci i strażacy oraz wojskowi, którzy ustawili swój sprzęt na Różopolu, uśmiechali się do dzieci i dorosłych, a także cierpliwie odpowiadali na wszystkie pytania i demonstrowali swój sprzęt.  Były występy na scenie, wspólne zabawy, darmowa zupa i źródlana woda.  Były upominki dla każdego dziecka od Biedronki, a nawet były bardzo uprzejme panie z ZUS-u z którymi miałem okazję porozmawiać.

Wszędzie były tłumy.  Przede wszystkim na Różopolu, ale także w ZOO i w ogrodzie botanicznym, i na plaży, i na polanach, a bary i lodziarnie były wprost oblegane.

Cokolwiek nie mówiliby zwolennicy PO, KOD, albo SLD i inni neoliberałowie to im nigdy tak bogato i z taką frekwencją nie udało się zorganizować tego jakże sympatycznego święta.

500+  robi swoje i świadczą o tym fakty, a nie słowa.

Poniżej kilka zdjęć zrobionych w miniona sobotę w bydgoskim Myślęcinku.




Darmowa zupa

Absolutny mistrz

Kąpiący się w maju.

Nawet wracając z Różopola do bazy strażacy uśmiechali się do spacerowiczów.

Wszechobecne torby z prezentami dla dzieci od Biedronki.

Od ponad roku nie widziałem tutaj kolejki, a w sezonie parę razy w tygodniu piję w tym miejscu kawę.


Piękny tulipanowiec amerykański w ogrodzie botanicznym.

2 komentarze:

  1. 500+ robi swoje...ta, jasne, ponad 20 miliardów rocznie na kredyt, który wszyscy będziemy spłacać. Żeby rozdawać, najpierw trzeba mieć co rozdawać, człowiek w Pana wieku powinien to wiedzieć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiek nikogo nie zwalnia z myślenia i ten argument jest nietrafiony. Deficyt budżetu po I kwartale jest na poziomie 1% planowanego na cały rok i ten argument także nietrafiony. Zaś zdecydowana większość polskiego normalnego społeczeństwa (tego od mediany, a nie średniej) jest zadowolona, a dzieci szczęśliwe. To nie jest rozdawanie to jest inwestycja w przyszłość, teraźniejszość i likwidacja biedy. Zresztą podobnie czynią inne państwa europejskie. Zaś człowiek w moim wieku to wie.

      Usuń

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię