czwartek, 25 maja 2017

Kilka refleksji natury ogólnej - 47

To my, normalni obywatele naszego państwa będący w 90 procentowej większości powinniśmy manipulować (czytaj: kierować, wpływać, stymulować, zmuszać, wskazywać) politykami, a nie oni nami. Przecież my ich wybieramy, a potem oni robią nas w przysłowiowego konia. Dlaczego tak jest? Odpowiedź jest oczywista. Otóż wąska grupka cwaniaków i spryciarzy tworzy tak zwaną partię polityczną i później kompletnie nieznająca rzeczywistości ogromne rzesze wyborców wybierają taką partię do zarządzania naszym krajem. 

I ta grupa cwaniaków i spryciarzy robi co chce wmawiając maluczkim (tym 90%), że czynią to dla ich dobra. Cwaniacy tworzą układy, sitwy, zblatowania, a czym dłużej trwają przy władzy tym silniejsze są owe powiązania. Niby jest czwarta władza (media), ale koniunkturalna, merkantylna czyli normalnie przekupna. Niby jest trzecia władza (sądownictwo), ale patrz jak wyżej. Niby jest druga władza (ta wykonawcza), ale ile tam kasy i jak łatwo "trochę" tej kasy przytulić do siebie. I wreszcie niby jest ta pierwsza władza, czyli ta ustawodawcza, ale jak spojrzymy na przykład na takich jej przedstawicieli jak toruńska posłanka nowoczesnej (coś tam Wielgus) lub posła Urbaniaka (PO), który twierdzi, że obecnie są większe prześladowania niż za tak zwanej komuny to jednoznacznie stwierdzić musimy, iż nie są to tuzy intelektu. 

I co mamy zrobić? Musimy dla naszego dobra interesować się na bieżąco polityką w gminie, powiecie, województwie i kraju. Bo to nasze zainteresowanie ogranicza bezkarność owych spryciarzy i cwaniaków, którzy skupili się w organizacjach zwanych partiami. To dzięki naszej bierności grupka raptem kilkunastu partyjnych działaczy stanowiących organ decyzyjny danej partii robi co chce. Kłamie, wprowadza w błąd, ustala listy wyborcze według klucza własnych, osobistych korzyści, manipuluje tymi co to twierdzą, że się nie interesują polityką. Ta grupka cwaniaków kręci, kombinuje, oszukuje i praktycznie robi co chce.  

A kluczem do wszystkiego jest powszechne interesowanie się tym co nas otacza i to zarówno w skali mikro jak i w skali makro. To dzięki naszej bierności oni rządzą, ale gdybyśmy ich bardziej kontrolowali to ich rządzenie byłoby bardziej na naszą, a mniej na ich korzyść.  

Proszę zastanowić się nad tymi słowami i iść na zebranie miejskie, wiejskie, iść na sesję rady gminy, powiatu, miasta, czy sejmiku. Iść i powiedzieć to co nas boli, powiedzieć co się nam nie podoba, powiedzieć co chcemy zmienić. A zobaczycie, że efekty będą natychmiastowe i ogromnie korzystne.  

To bierność zdecydowanej większości społeczeństwa pozwala szujom, cwaniakom i spryciarzom wodzić za nos całe społeczeństwo. Nie wierzcie amerykańskiemu TVN i niemieckiemu Polsatowi, słuchajcie różnych stacji i sami wyciągajcie wnioski, a rzeczywistość szybko zmieni się na lepsze.



Poprzedni post z tego cyklu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię