Cabo Roig to takie unikatowe miejsce w Walencji w pobliżu (10 km) od granicy z Murcją. To niewielki i nietypowy półwysep na którym pobudowała sobie rezydencje zamożna ludność z Hiszpanii, Anglii, a przede wszystkim z Rosji. Oczywiście mają tutaj również swoje domy także inni w miarę zamożni Hiszpanie, Niemcy czy Skandynawowie, ale dominują rosjanie (specjalnie z małej litery, na dużą nie zasługują)
To wyjątkowo urokliwa niewielka urbanizacja z stosunkowo małą, ale oryginalną plażą. Plażą osłoniętą z trzech stron od wiatru. To na tej plaży jest zawsze wielu weteranów opalania, gdy na innych sąsiednich plażach (Cale Capitan, Glea. La Zenia) tych weteranów nie spotkasz w trudnych warunkach opalania (wiatr od lądu w zimowe miesiące) chociaż słoneczko nawet wtedy nieźle przypieka.
To miejsce gdzie deptak z plaży Cabo Roig do Playa Capitan jest jednym z hiszpańskich cudów.
Poniżej zdjęcia fragmentu tego deptaka z 2019 roku. Obecnie wygląda on nieco inaczej bo zamontowano barierki i oryginalne oświetlenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię