środa, 21 grudnia 2011

Wino - napój Bogów cz.1

Nadchodzi okres świąteczny, a potem karnawał ta pora szczególnie kojarzy się nam /dorosłym, powyżej 18 lat/ z umilaniem sobie różnych spotkań i imprez piciem przeróżnych alkoholi.  Ja jako wielki miłośnik wina chciałbym zachęcić wszystkich do jego spożywania.  Oczywiście dobrego wina i w rozsądnych ilościach.  Dlatego chciałbym zaprezentować cykl krótkich artykułów o winach, które, tym co jeszcze nie znają ich walorów, trochę je przybliżą i być może skłonią, przynajmniej czasami, do spożywania tego wspaniałego napoju.  A co najciekawsze to właśnie przy winie można najlepiej i najciekawiej spędzić czas o czym świadczy słynna starożytna maksyma:  "in vino veritas" ,  czyli w winie prawda.

Dzisiaj zaprezentuję pierwszy odcinek tego cyklu, który głównie sławi zalety wina.  W następnych opiszę główne regiony winiarskie świata oraz podam niezbędne i potrzebne /moim zdaniem/ wiadomości przy świadomym kupowaniu i spożywaniu wina.  Wszystkie teksty te są mojego autorstwa.



 
                     WINA  ŚWIATA


         Od  21 lat zajmuję się sprzedażą win i zauważam ciągle rosnące zainteresowanie tą dziedziną.   Jednak moim zdaniem jeszcze mało kupujemy win, chociażby w porównaniu do naszych sąsiadów na przykład Czechów, czy Niemców,  ale i u nas rosną wymagania klientów i coraz częściej kupujemy wina lepsze o określonym pochodzeniu i odpowiednich kwalifikacjach.  Nasze tradycje picia win nie są wielkie, tym bardziej, że w Polsce win gronowych produkuje się bardzo mało, a najwyżej rozlewa się je lub miesza.   Jednak wszelkie zalety tych szlachetnych trunków zasługują na większe zainteresowanie się nimi.  Oprócz ogromnych walorów smakowych umilających wszelkiego rodzaju okazje, wina, a szczególnie czerwone wina wytrawne, posiadają duże właściwości zdrowotne, oczywiście pite w umiarkowanych ilościach.  W Polsce o alkoholach  zwykło się mówić publicznie źle lub wcale, temat ten z niewiadomych mi powodów uważany jest za wstydliwy, jest to moim zdaniem duży błąd i w tych krótkich moich artykułach chciałbym go chociaż  trochę naprawić. 
         Już w starożytności dostrzegano inne, oprócz umilania uczt, walory win.  Według słów greckiego filozofa  Plutcharta  „Wino jest najpotężniejsze wśród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw”.  Zaś sam apostoł Paweł w ramach porady medycznej w liście do Tymoteusza zalecał wino pisząc: „Nie pij teraz wody, tylko spożywaj wino, oczywiście z umiarem dla dobra twojego żołądka i przeciw twoim częstym chorobom”.  Wina doceniali również wielcy wodzowie tacy jak Aleksander Macedoński, czy Juliusz Cezar, którzy nakazywali swoim żołnierzom codzienne spożywanie wina, dzięki któremu utrzymywali się oni w zdrowiu i dobrych humorach.  Wino wzmacniało odporność żołnierzy na choroby zakaźne i epidemie.  Codzienną porcję wina otrzymywało wojsko Napoleona.  Marynarzy portugalskich wino chroniło przed szkorbutem.  W minionych stuleciach wina używano nawet po rozwiązaniu do obmywania matki i noworodka.  Lekarze arabscy, pomimo, że prorok Mahomet zabronił picia wina, stosowali wina jako lekarstwa do wewnątrz i na okłady zewnętrzne.  Uważali oni również, że im człowiek dalej posunięty w latach, tym wino dlań korzystniejsze. 

  A współcześnie?.  Ogólnie można powiedzieć, że najnowsze badania mówią, iż - wino spożywane z umiarem służy zdrowiu.  Zmniejsza ryzyko zawału i zachorowań na raka.  A zawdzięczamy to polifenolom.   Ponieważ owe polifenole zawarte są w skórce winogron, dlatego tak szczególną rolę odgrywają wina czerwone.  Warto w tym miejscu przypomnieć, że kolor wina nie zależy od rodzaju winogron, ale od czasu przetrzymywania skórek  winogron w fermentującym moszczu winnym.  W winach białych skórki usuwane są w początkowej fazie wyrobu białego wina.  Przy wyrobie win czerwonych, skórki przebywają najdłużej w moszczu, zaś w winach różowych odpowiednio krócej. Badania specjalistów dowodzą, że czerwone wino skuteczniej chroni przed zawałami serca niż tabletki z polifenolamiWarto w tym miejscu przypomnieć tak zwany paradoks francuski.  Otóż badania dowiodły, że Francuzi o jedną trzecią rzadziej umierają na chorobę niedokrwienia serca i zawału niż ich sąsiedzi, pomimo, że nie odżywiają się oni lepiej niż inni mieszkańcy Europy.   Czerwone wino zmniejsza również ryzyko nowotworów górnego odcinka przewodu pokarmowego.  Zawiera bowiem substancję przeciw rakową - resveratrol.  
         Wszystkie te uwagi dotyczą oczywiście spożywania wina w ilościach umiarkowanych.  Zakończę ten wątek  słowami Ludwika Pasteura - „Wino jest napojem higienicznym z natury rzeczy”.











2 komentarze:

  1. leżę po operacji - lekarz powiedział "0 alkoholu". Dryndnę dziś do niego, zacytuję artykuł i zobaczymy - może chociaż na święta się złamie... :\

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię