czwartek, 18 lutego 2021

Bydgoski wstyd - 12

Poniżej zdjęcie ruin browaru w Myślecinku.  Zdjęcie wykonałem kilka lat temu późna jesienią.  Kiedyś to był wspaniały browar, a teraz pozostały tylko smutne resztki po budynkach.

Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego kilku inwestorów myślało o jego reaktywacji.  Jednego z nich nawet znałem.  Przygotował on biznesplan i nawet wstępnie dogadał się z jednym z banków odnośnie kredytowania tej odbudowy.  Niestety wszystko rozbiło się o skomplikowane relacje dotyczące spraw własnościowych do tych ruin.

I tak to jest w Bydgoszczy.  Kolejka parkowa spalona, budynki browaru w coraz większej ruinie, jeden most zamknięty, drugi podparty, trzeci (Wojska Polskiego) rozpada się.  I tak można tych "dziwności" wymieniać i wymieniać.  Niektóre z nich w tym cyklu na moim blogu opisywałem.

Dlaczego tak jest?  I jak tutaj nie nazywać Bydgoszczy dziwnym miastem?


 

                           Poprzedni post z tego cyklu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię