Po latach uczestnictwa w różnych forach postanowiłem zostawić trochę inny, bardziej refleksyjny ślad moich przemyśleń, przemyśleń życiowego realisty z dużą dozą krytycyzmu i domieszką melancholii. Chciałbym także zaprezentować trochę różnych pamiątek z minionych lat, głównie związanych z Bydgoszczą, ale nie tylko. Ponadto pragnąłbym w trochę nietypowy sposób prezentować niektóre bieżące i minione wydarzenia oraz zaprezentować różne swoje uwagi i spostrzeżenia. Temu ma służyć ten blog.
poniedziałek, 8 lipca 2013
Bydgoszcz - parę widoków z wieży ciśnień na ulicy Filareckiej
Zdjęcia wykonano z tarasu widokowego wieży ciśnień /obecnie muzeum/ w dniu 08.07.2013 roku.
Dokładnie - 100% racja, tylko że są jeszcze w naszym mieście miejsca dość zaniedbane, które raczej nie sprawiają, aby wzrok sam chciał się przy nich na nieco dłużej zatrzymać. Niemniej jednak i to zaczyna się małymi kroczkami zmieniać. Np. wczoraj przeglądałem sobie zdjęcia, które podczas spaceru zrobiłem sobie i rodzinie w okolicach Wyspy Młyńskiej. Było to 2-3 lata temu także w okresie wakacyjnym albo nawet i 4? Dokładnie nie pamiętam. W każdym razie przy zejściu ulicą Mennica w dół była ona jeszcze nie utwardzona. Tylko piasek. Z kolei na samej Wyspie nie było jeszcze trawy. Cieszę się niezmiernie, że się to zmienia, ale jak się kocha swoje miasto, to wręcz chciałoby się, żeby wszystko zmieniło się tu i teraz - od razu, a jak wiadomo, tak się nie da. Pozdrawiam.
Z góry - mam wrażenie - Bydgoszcz jest dużo piękniejsza chyba, niż stąpając po niej dzień w dzień.
OdpowiedzUsuńTo zależy gdzie się stąpa i jak się patrzy.
OdpowiedzUsuńDokładnie - 100% racja, tylko że są jeszcze w naszym mieście miejsca dość zaniedbane, które raczej nie sprawiają, aby wzrok sam chciał się przy nich na nieco dłużej zatrzymać. Niemniej jednak i to zaczyna się małymi kroczkami zmieniać. Np. wczoraj przeglądałem sobie zdjęcia, które podczas spaceru zrobiłem sobie i rodzinie w okolicach Wyspy Młyńskiej. Było to 2-3 lata temu także w okresie wakacyjnym albo nawet i 4? Dokładnie nie pamiętam. W każdym razie przy zejściu ulicą Mennica w dół była ona jeszcze nie utwardzona. Tylko piasek. Z kolei na samej Wyspie nie było jeszcze trawy. Cieszę się niezmiernie, że się to zmienia, ale jak się kocha swoje miasto, to wręcz chciałoby się, żeby wszystko zmieniło się tu i teraz - od razu, a jak wiadomo, tak się nie da.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.