Jest taka piękna dzielnica w Bydgoszczy, a nazywa się Sielanka. Na jej obrzeżu w narożniku ulic Staszica i Markwarta znajduje się Skwer Leszka Białego, a na nim znajduje się pomnik 1000- Lecia Państwa Polskiego i kilka pamiątkowych tablic. Niestety czas się tutaj zatrzymał w końcu lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. (patrz poniższe zdjęcia).
To co tam obecnie oglądamy to wielki wstyd dla bydgoszczan i dla tej pięknej dzielnicy.
Pisałem już o tym sześć i pół roku temu (patrz poniższy link)
http://dziwnabydgoszcz.blogspot.com/2011/12/bydgoskie-dziwado.html
Pisała o tym prasa lokalna (m.in. lokalna GW). Mówią o tym bydgoszczanie, dziwią się przyjezdni. Niestety od z górą pięćdziesięciu lat ten urokliwy zakątek (pomnik, jego otoczenie i tablice pamiątkowe) popadają w coraz większą ruinę i zapomnienie. I nawet posadzenie kwiatków, czy postawienie kilku ławek nie zmienia tego co widzimy przechodząc przez ten skwer, a tym bardziej korzystając z niego w celach rekreacyjnych.
Najwyższa pora to zmienić.
Może jeszcze przed wyborami?
Jedna z kilku tablic pamiątkowych. |
Poprzedni post z tego cyklu.
Za dużo betonu wokół. Na ostatnim zdjęciu konstrukcja nie wygląda zbyt bezpiecznie. A co do samego pomnika - za ładny niestety nie jest. W studenckiej gazecie UKW ogłoszono kiedyś konkurs z pytaniem, co on tak właściwie przedstawia. Utkwiła mi w pamięci odpowiedź - Grupę Trzymającą Władzę :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem pomnik jest naprawdę ciekawym obiektem. Ma w sobie dużo ekspresji, skłania do zastanawiania się nad jego formą, a także reprezentuje pewne trendy jakie wówczas panowały w architekturze i sztuce. Od jego betonowej konstrukcji, po kosmiczną formę która moim zdaniem wpisuje się w ówczesne uwielbienie nowoczesności w treści i zainteresowanie lotami kosmicznymi. Sama okolica pomnika wymaga tego aby o nią zadbać i jako tako przearanżować, jednak o sam pomnik Tysiąclecia powinno się troszczyć, ponieważ jest unikalną na skalę województwa (a może i kraju!) pamiątką i świadectwem mody, ambicji ludzi i czasów w których powstał. Sam przekaz nie jest zaś kontrowersyjny. W końcu monument powstał na okoliczność 1000 rocznicy przyjęcia przez Mieszka I chrztu, więc jest to jubileusz łączący wszystkich Polaków.
OdpowiedzUsuńZnałem kiedyś autora tego pomnika czyli pana Lejkowskiego, a nawet projektował wystrój wnętrza mojego sklepu na Wełnianym Rynku 11 i to w 1990 roku. Zresztą uczynił to wspaniale, a po kilkadziesiąt szklanych kloszy lamp, które w tym wystroju przewidział, musieliśmy jechać do huty szkła, aby je wykonała. Efekt, jak na tamte czasy, był wspaniały. Ślady tego odnaleźć można także na moim blogu. Ale nie o tym. Idea i przesłanie pomnika na pewno jest dobra, ale brak, i to przez kilkadziesiąt lat, dbałości o jego formę, ideę tę uczynił groteską. Odnowić, opisać, zadbać o tablice i otoczenie - takie jest moje przesłanie.
Usuń