wtorek, 22 maja 2018

Bydgoski wstyd - 8


Jest taka piękna dzielnica w Bydgoszczy, a nazywa się Sielanka.  Na jej obrzeżu w narożniku ulic Staszica i Markwarta znajduje się Skwer Leszka Białego, a na nim znajduje się pomnik 1000- Lecia Państwa Polskiego i kilka pamiątkowych tablic.   Niestety czas się tutaj zatrzymał w końcu lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.  (patrz poniższe zdjęcia).

To co tam obecnie oglądamy to wielki wstyd dla bydgoszczan i dla tej pięknej dzielnicy.

Pisałem już o tym sześć i pół roku temu (patrz poniższy link)

http://dziwnabydgoszcz.blogspot.com/2011/12/bydgoskie-dziwado.html

Pisała o tym prasa lokalna (m.in. lokalna GW).  Mówią o tym bydgoszczanie, dziwią się przyjezdni.  Niestety od z górą pięćdziesięciu lat ten urokliwy zakątek (pomnik, jego otoczenie i tablice pamiątkowe) popadają w coraz większą ruinę i zapomnienie.  I nawet posadzenie kwiatków, czy postawienie kilku ławek nie zmienia tego co widzimy przechodząc przez ten skwer, a tym bardziej korzystając z niego w celach rekreacyjnych.

Najwyższa pora to zmienić.

Może jeszcze przed wyborami?



Jedna z kilku tablic pamiątkowych.





Poprzedni post z tego cyklu.

3 komentarze:

  1. Za dużo betonu wokół. Na ostatnim zdjęciu konstrukcja nie wygląda zbyt bezpiecznie. A co do samego pomnika - za ładny niestety nie jest. W studenckiej gazecie UKW ogłoszono kiedyś konkurs z pytaniem, co on tak właściwie przedstawia. Utkwiła mi w pamięci odpowiedź - Grupę Trzymającą Władzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem pomnik jest naprawdę ciekawym obiektem. Ma w sobie dużo ekspresji, skłania do zastanawiania się nad jego formą, a także reprezentuje pewne trendy jakie wówczas panowały w architekturze i sztuce. Od jego betonowej konstrukcji, po kosmiczną formę która moim zdaniem wpisuje się w ówczesne uwielbienie nowoczesności w treści i zainteresowanie lotami kosmicznymi. Sama okolica pomnika wymaga tego aby o nią zadbać i jako tako przearanżować, jednak o sam pomnik Tysiąclecia powinno się troszczyć, ponieważ jest unikalną na skalę województwa (a może i kraju!) pamiątką i świadectwem mody, ambicji ludzi i czasów w których powstał. Sam przekaz nie jest zaś kontrowersyjny. W końcu monument powstał na okoliczność 1000 rocznicy przyjęcia przez Mieszka I chrztu, więc jest to jubileusz łączący wszystkich Polaków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znałem kiedyś autora tego pomnika czyli pana Lejkowskiego, a nawet projektował wystrój wnętrza mojego sklepu na Wełnianym Rynku 11 i to w 1990 roku. Zresztą uczynił to wspaniale, a po kilkadziesiąt szklanych kloszy lamp, które w tym wystroju przewidział, musieliśmy jechać do huty szkła, aby je wykonała. Efekt, jak na tamte czasy, był wspaniały. Ślady tego odnaleźć można także na moim blogu. Ale nie o tym. Idea i przesłanie pomnika na pewno jest dobra, ale brak, i to przez kilkadziesiąt lat, dbałości o jego formę, ideę tę uczynił groteską. Odnowić, opisać, zadbać o tablice i otoczenie - takie jest moje przesłanie.

      Usuń

Jeżeli chcesz wyraź swoją opinię